Tusk: Policja poinformowała mnie, że zagrożenie zamachem jest realne

Dodano:
Szef PO Donald Tusk Źródło: PAP / Radek Pietruszka
W grudniu policja poinformowała mnie, że zagrożenie zamachem jest realne – przekazał w środę w mediach społecznościowych Donald Tusk.

W środę media podały, że przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk otrzymał ochronę funkcjonariuszy Służby Ochrony Państwa (SOP). Decyzję w tej sprawie miał podjąć minister spraw wewnętrznych i administracji, koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński.

Zgodnie z zapisami ustawy o Służbie Ochrony Państwa, szef MSWiA ma możliwość objęcia ochroną osoby publicznej, jeśli ma to związek z "dobrem państwa". Musi przy tym zachodzić istotne podejrzenie zagrożenia bezpieczeństwa tej osoby. Na takiej podstawie funkcjonariusze SOP ochraniają między innymi prezes Trybunału Konstytucyjnego Julię Przyłębską.

Zagrożenie zamachem?

Na portalu Twitter do sprawy odniósł się sam Donald Tusk. "Każdego tygodnia w listach i mediach społecznościowych znajduję groźby pod adresem moich bliskich i wyroki śmierci oraz zapowiedzi zamachu na mnie. W grudniu policja poinformowała mnie, że zagrożenie zamachem jest realne i konkretne jak nigdy przedtem. Stąd wniosek o ochronę" – napisał szef PO.

Wcześniej także rzecznik prasowy Platformy Jan Grabiec wskazał, dlaczego zdecydowano o przyznaniu Donaldowi Tuskowi ochrony SOP. – W ostatnim czasie, przed okresem świątecznym, pojawił się zupełnie nowy sygnał ze strony policji o konkretnym zagrożeniu, o którym wcześniej nie wiedzieliśmy. Dlatego zwróciliśmy się z odpowiednim, formalnym wnioskiem do SOP. Wniosek ten został rozpatrzony pozytywnie – powiedział polityk w rozmowie z Wirtualną Polską. – W ostatnim czasie słyszeliśmy o groźbach i niebezpiecznych sytuacjach, które miały miejsce. Informacje w tej sprawie uzyskaliśmy od samej policji, która poinformowała nas o konkretnym zagrożeniu. To właśnie sygnały ze strony policji przesądziły o przyznaniu przewodniczącemu Tuskowi ochrony służb państwowych – dodał.

Źródło: X / wp.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...