Donald Tusk pozwał TVP. Chodzi o głośny film

Dodano:
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk Źródło: PAP / Albert Zawada
Donald Tusk pozwał TVP, dyrektora Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Jarosława Olechowskiego i redaktora Marcina Tulickiego.

Roszczenie dotyczy filmu "Nasz człowiek w Warszawie". Jak twierdzi na swojej stronie internetowej portal tvp.info "dokument przedstawia fakty i archiwalne wypowiedzi Tuska z czasu, gdy jako premier odpowiadał za politykę zagraniczną".

Tusk pozwał TVP

Według TVP lider Platformy Obywatelskiej "wbrew faktom zaprezentowanym w dokumencie przekonuje, że wcale nie prowadził prorosyjskiej polityki, a film powinien zostać decyzją sądu usunięty z internetu".

Na stronie portalu czytamy: "Zdaniem prawników Tuska w filmie zawarta jest sugestia, że jego rząd rzekomo podejmował «decyzje polityczne i gospodarcze korzystne dla Rosji, co stawiane było w opozycji do Lecha Kaczyńskiego, który trafnie rozpoznał agresywną politykę Kremla» i jest to «zupełnie nieuprawniona z perspektywy faktów narracja»".

Czego dotyczy pozew?

Według informacji zamieszczonej na stronie TVP Info, prawnicy byłego premiera twierdzą, że w filmie "Nasz człowiek w Warszawie" mamy do czynienia z sytuacją "przedstawienia alternatywnej rzeczywistości", z powodu "skali manipulacji i przeinaczeń dokonanych przez Pozwanych", którzy "posługiwali się wieloma technikami manipulacyjnymi".

"Techniki manipulacyjne" miały według prawników Donalda Tuska "służyć jako uzasadnienia" do tez "lansowanych przez TVP, szefa TAI i red. Tulickiego, jakoby Tusk "prowadząc prorosyjską politykę, był wręcz współodpowiedzialny za inwazję wojsk Federacji Rosyjskiej na Ukrainę oraz dokonane przez nie zbrodnie wojenne".

W ocenie pełnomocników polityka Platformy, TVP, Olechowski i Tulicki "przygotowali, rozpowszechnili i promowali film pod z góry założoną tezę o wrogości i współodpowiedzialności powoda za wojnę w Ukrainie", co ma "charakter manipulacji i dezinformacji".

Dalej TVP opisuje, że "pełnomocnicy lidera opozycji posuwają się nawet do oskarżenia TVP i naszych dziennikarzy o realizację «strategii kreacji wroga” niczym w propagandzie «systemów totalitarnych»".

Jak informuje TVP, były premier domaga się przeprosin oraz zakazu dalszego rozpowszechnienia filmu "Nasz człowiek w Warszawie. Oczekuje również zaprzestania prezentowania go w czerwonej poświacie i z "celownikiem" na klatce piersiowej oraz 30 tys. zł na cele charytatywne.

Źródło: Tvp.info / Radio ZET
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...