Morawiecki: Polska sama nie przekaże tych czołgów Ukrainie
W sobotę podczas konferencji prasowej premier był pytany o doniesienia amerykańskiego dziennika "The Wall Street Journal", który napisał, że Polska rozważa przekazanie Ukrainie czołgów Leopard 2 niemieckiej produkcji.
Morawiecki: Sami nie zamierzamy przekazywać tych czołgów
– Razem z panem prezydentem prowadzimy rozmowy, które miałyby zmierzać w kierunku zbudowania szerszej koalicji państw, które mogłyby przekazywać ten ciężki, nowoczesny sprzęt. Tyle mogę powiedzieć na ten moment – stwierdził Morawiecki, dodając, że rozmawiał o tym m.in. z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem.
Zapytany, czy propozycja przekazania Ukrainie czołgów jest rozważana, premier odparł: "My sami naszych czołgów kolejnych na ten moment nie zamierzamy przekazywać".
Dopytywany, czy w takim razie Leopardy, o których napisał "WSJ" nie trafią na Ukrainę, Morawiecki stwierdził: "Proszę bardzo dokładnie wysłuchać tego, co powiedziałem. Sami, jako Polska, bez szerszej koalicji nie zamierzamy teraz przekazywać tych czołgów".
Leopard 2 dla Ukrainy? "WSJ" pisze, że Polska to rozważa
"The Wall Street Journal" napisał w piątek, że polski rząd rozważa prośbę Ukrainy o wysłanie jej swoich czołgów Leopard 2. Amerykański dziennik podał tę informację, powołując się na szefa Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych Sławomira Dębskiego oraz urzędnika z Czech ściśle zaangażowanego w proces organizowania i wysyłania zachodniej broni na Ukrainę.
Według szefa PISM, Polska planuje pozbycie się wszystkich Leopardów, jednak tempo ich darowania zależy od tempa dostaw czołgów kupowanych przez Polskę ze Stanów Zjednoczonych oraz Korei Południowej. – To nie jest kwestia czy, ale kiedy – powiedział "WSJ" Dębski.
Czołgi Leopard 2 są znacznie ciężej opancerzone i lepiej chronione przed pociskami przeciwpancernymi niż pojazdy oferowane dotychczas przez Francję, Niemcy i Stany Zjednoczone.