Prof. Łętowska: Nie ma szans na uruchomienie środków z KPO

Dodano:
Profesor Ewa Łętowska Źródło: PAP / Jacek Turczyk
Prawnik prof. Ewa Łętowska przekonuje, że w obecne problemy Polski z praworządnością sprawiają, że nasz kraj nie ma szans na otrzymanie środków z KPO.

W Sejmie ruszyły prace nad nowelą ustawy o Sądzie Najwyższym. Wynegocjowane z KE w Brukseli rozwiązania mają pozwolić na uruchomienie pierwszej transzy środków z KPO. Proponowane zmiany dotyczą przede wszystkim systemu dyscyplinowania sędziów. Nowela budzi w Polsce duże emocje, a jej zapisom sprzeciwia się koalicyjna Solidarna Polska.

"Ostatniej propozycji nie da się traktować serio. Dlatego nie chcę już się wypowiadać na jej temat. To jest taka bzdura, że ktoś, kto poważnie traktuje prawo, nie powinien się nią zajmować" – stwierdza prof. Ewa Łętowska w rozmowie z portalem Business Insider.

"Zostaje wydmuszka"

Była sędzia Trybunału Konstytucyjnego przekonuje, że sytuacja prawna jest tak zwiła, że Polska nie otrzyma środków z Funduszu Odbudowy. Prof. Łętowska dodaje, że przecież KPO to nie tylko sądy: "Przeczytałam kamienie milowe. W nich nie chodzi tylko o naprawienie sytuacji w sądach. Jest też mowa o ustawie wiatrakowej, o usprawnieniu procesu stanowienia prawa i wielu innych sprawach, których nawet nie podjęto. A problem, jaki mamy w Polsce, jest znacznie poważniejszy, niż wszystkim się wydaje. Wielu niestety go nie dostrzega, bo patrzą na obraz, a widzą wszystko oddzielnie".

Dalej prawnik nie pozostawia suchej nitki na rządzących. "Nie mam wątpliwości, że poczynania władzy układają się właśnie w obraz oligarchizacji państwa. Sejm traci swoją funkcję ustawodawczą, stając się maszynką w rękach władzy wykonawczej. Nie ma dyskusji, bywa, że posłowie mają tylko minutę na wypowiedź. Projekty rzekomo poselskie – powstają w gabinetach ministerialnych. A jak PiS przegrywa głosowanie, bo na sali było za mało posłów tej partii, to robi się reasumpcję. Kontrolna funkcja parlamentu też nie działa, bo coraz więcej pieniędzy nie idzie przez ustawę budżetową. Parlament stracił władzę ustawodawczą i kontrolną. Zostaje wydmuszka" – stwierdza prof. Łętowska.

Źródło: businessinsider.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...