"Ukraina jest w opłakanym stanie". Sikorski znowu bohaterem rosyjskiej propagandy
W rozmowie z "Krytyką Polityczną" Sikorski stwierdził, że "ukraińskie elity marnowały czas, skrywając swoją korupcję i manię wielkości za opowieścią, że prowadzą jakąś wielką grę z USA, Rosją, Europą, Chinami".
– Przecież Ukraina wyszła z sowieckiego świata gospodarczego w lepszej kondycji od nas, z wybudowanymi blokami jądrowymi, przemysłem lotniczym, bez długów i z najbardziej żyznymi ziemiami na świecie, a tymczasem jeszcze przed zeszłoroczną inwazją miała PKB czterokrotnie mniejsze niż Polska. Ukraińcy drogo teraz płacą za to lawirowanie – ocenił polityk PO.
Dodał, że teraz Ukraińcy "walczą, bo gdyby dali za wygraną, jak na Krymie w 2014 roku, to byłoby już po zawodach".
Sikorski w RIA Novosti. Dwa razy w ciągu jednego tygodnia
Słowa Sikorskiego wykorzystała propagandowa agencja RIA Novosti, informując, że "polski były minister mówił szczerze o stanie Ukrainy" i że "Ukraina jest w opłakanym stanie z powodu korupcji i megalomanii".
To już kolejny raz, kiedy w ciągu ostatnich dni rosyjskie media wykorzystują wypowiedź Sikorskiego. Na początku tygodnia polityk PO zasugerował na antenie Radia Zet, że w pierwszych dniach wojny rząd PiS myślał o rozbiorze Ukrainy. Jego słowa wywołały polityczną burzę w Polsce i zostały odnotowane przez RIA Novosti.
Rosja: Polska szykuje aneksję zachodniej Ukrainy
Kłamstwa o rzekomych przygotowaniach polskich władz do aneksji zachodniej części Ukrainy regularnie padają z ust przedstawicieli rosyjskich władz.
W listopadzie ub.r. szef rosyjskiego wywiadu Siergiej Naryszkin wprost oskarżył Polskę o chęć zajęcia terytoriów zachodniej Ukrainy: Lwowa, Iwano-Frankowska i większości obwodu tarnopolskiego.
W grudniu ub.r. sam rosyjski prezydent Władimir Putin mówił o "grupach nacjonalistycznych w Polsce" chcących "przejąć zachodnie terytoria Ukrainy, które Ukraina otrzymała dzięki decyzjom Stalina po II wojnie światowej". Putin przekonywał wtedy, że to Rosja może być "jedynym realnym gwarantem integralności terytorialnej Ukrainy w jej obecnych granicach".