Wiceminister sprawiedliwości: Konflikt w TK jest wewnętrzną sprawą Trybunału

Dodano:
Michał Woś, były wiceminister sprawiedliwości Źródło: PAP / Tytus Żmijewski
Michał Woś uważa, że konflikt w TK jest wewnętrzną sprawą Trybunału. – Powinno to być jak najszybciej rozwiązane – stwierdził.

6 z 15 sędziów Trybunału Konstytucyjnego domaga się od Julii Przyłębskiej zwołania Zgromadzenia Ogólnego Sędziów i wyłonienia kandydatur, spośród których prezydent wskaże nowego prezesa TK. Sędziowie ci przekonują, że kadencja Przyłębskiej upłynęła 20 grudnia.

Tymczasem prezes Julia Przyłębska chce pozostać na stanowisku do grudnia 2024 roku.

Woś o konflikcie w TK

We wtorek w programie "Kwadrans Polityczny" w TVP1 do sprawy odniósł się wiceminister Michał Woś.

– Konflikt w TK jest wewnętrzną sprawą Trybunału. Powstał problem prawny, a najważniejszy z nich jest taki, że to TK interpretuje prawo w przypadku niejasności. Część sędziów uznaje, że kiedy powoływana była pani Julia Przyłębska, to były już wprowadzone przepisy, które ograniczały kadencję do sześciu lat, ale trwało vacatio legis. Powstaje więc pytanie, od kiedy liczyć ten okres sześciu lat. Powinno to być jak najszybciej rozwiązane wewnątrz TK. Nie byłby to pierwszy raz, gdy TK decyduje o ustawach dotyczących TK – mówił wiceszef Ministerstwa Sprawiedliwości.

Zmiany w ustawie o SN

Woś odniósł się także do zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym. Jak stwierdził, nie byłoby problemu, gdyby reforma sądownictwa weszła w proponowanym w 2017 roku kształcie.

– Rebelia sędziów postępuje. Szukają nowych narzędzi. Unia Europejska wykorzystuje trudną sytuacją geopolityczną i narzuca Polsce rozwiązania wbrew traktatom. Środowisko Solidarnej Polski od początku było sceptyczne do tych zmian, bo one oznaczają anarchizację w sądownictwie, kolejną rebelię. A poprawki proponowane przez Senat są zgodne z zasadą, "żeby było, tak jak było" – oznajmił polityk. I zauważył, iż UE usiłuje wpływać na poszczególne kompetencje państw członkowskich UE, w tym te dotyczące spraw wokół zasobów leśnych.

Źródło: TVP
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...