"Nowy, antyrosyjski projekt". Ławrow wskazał jeden kraj
Siergiej Ławrow udzielił wywiadu dla prokremlowskich telewizji Sputnik i Russia24, gdzie powtórzył główne tezy kremlowskiej propagandy: Rosja chce pokoju na Ukrainie, ale to Zachód eskaluje konflikt.
Antyrosyjski projekt
Szef rosyjskiego MSZ stwierdził, że Stany Zjednoczone podburzają kraje sąsiadujące z Rosją. Wymienił Mołdawię, Gruzję i byłe państwa radzieckie w Azji Środkowej.
– Mołdawia może stać się nowym, "antyrosyjskim projektem" po Ukrainie. Nie ma też wątpliwości, że Zachód chce zmienić Gruzję w następnego wroga Rosji – powiedział Ławrow.
Co więcej, szef rosyjskiej dyplomacji oskarżył Waszyngton o zniszczenie gazociągu Nord Stream. Nie przedstawił jednak żadnych dowodów na poparcie swojego twierdzenia. Przypomnijmy, że pod koniec września ubiegłego roku na dnie Morza Bałtyckiego doszło do eksplozji, które uszkodziły infrastrukturę gazociągu.
Rosja będzie silniejsza?
Rosyjski minister spraw zagranicznych powiedział także, że po zakończeniu „specjalnej operacji wojskowej” na Ukrainie Rosja będzie silniejsza.
– Myślę, że wyjdziemy z obecnej sytuacji silniejsi i będziemy mogli skuteczniej bronić się w każdej sytuacji — powiedział
Zapytany, czy Moskwa jest gotowa na pokój na Ukrainie, Ławrow powiedział: „Zdecydowanie jestem za pokojem. Jestem za pokojem. Nie pamiętam, kto powiedział: «Jeśli chcesz pokoju, przygotuj się do wojny». Nie podzielam tej filozofii. Podzielam pomysł, który sformułowałbym w ten sposób: «Jeśli chcesz pokoju, zawsze bądź gotowy do obrony»".
– To przekonanie USA o swojej wyższości jest głównym powodem, dla którego przeciwstawiamy się Stanom Zjednoczonym i tym, którzy wraz z nimi poprzez Ukrainę prowadzą przeciwko nam wojnę hybrydową – dodał Ławrow.
Ławrow powiedział również, że jest „mało prawdopodobne”, aby Rosja zwróciła się do krajów byłego Związku Radzieckiego o pomoc w rosyjskiej „specjalnej operacji wojskowej” na Ukrainie.