PGZ: W Polsce jest spółka, która remontuje sprzęt dla wojsk Ukrainy
Informację przekazał Polsat News prezes PGZ Sebastian Chwałek. Zastrzegł jednak, że nie byłoby celowe ujawnianie lokalizacji fabryki.
– Z uwagi na bezpieczeństwo lokalizacji oraz osób, które tam pracują, nie chcemy informować zbyt szeroko o konkretnych miejscach, gdzie prowadzimy serwis sprzętu, którego używają ukraińskie siły zbrojne – podkreślił prezes PGZ.
"Usługi na terenie Ukrainy"
Chwałek powiedział, że serwis zajmuje się sprzętem polskiej produkcji, ale również sprzętem innych producentów, w tym pochodzenia ukraińskiego. Jak dodał, analogiczna spółka celowa powstała niedawno na Ukrainie.
– Jakiś czas temu otworzyliśmy również spółkę celową w Ukrainie, która ma świadczyć usługi na terenie Ukrainy. Poza tym co robimy tu w Polsce, nasze lotne zespoły pomagają utrzymywać sprzęt w polu żołnierzom ukraińskim. Jesteśmy tam hubem serwisowym – powiedział.
– Prowadzimy rozmowy z poszczególnymi jednostkami, które informują, gdzie potrzebne jest wsparcie, gdzie możemy też dostarczać części – dodał. – Ta pomoc jest niezbędna Ukraińcom – ocenił.
Brytyjski poseł chce w Polsce "wielkiej fabryki broni"
W ubiegłym tygodniu przewodniczący komisji ds. obrony brytyjskiego parlamentu Tobias Ellwood powiedział, że "w Polsce powinna powstać wielka fabryka broni, aby pomóc Ukrainie wygrać wojnę".
Ellwood z Partii Konserwatywnej ocenił, że obecnie funkcjonujący model wsparcia Ukrainy w jej wojnie z Rosją jest ze strony państw zachodnich niewystarczający. Jego zdaniem obecny model łańcuchów dostaw z różnych stron i rozmaitymi rodzajami amunicji jest na dłuższą metę "nie do utrzymania".
W jego ocenie rozwiązaniem problemu jest budowa wielkiej fabryki broni. Ale nie w Wielkiej Brytanii, tylko w Polsce. Ellwood argumentuje, że pozwoliłoby to uczynić wojsko ukraińskie jeszcze bardziej profesjonalne i "niezależne".