Turcja wysłała Rosji towary dla armii warte miliony dolarów. Ujawniono szczegóły
Tureckie firmy, pomimo sankcji nałożonych przez Zachód, nadal eksportują do Rosji elektronikę, części zamienne i inne artykuły niezbędne rosyjskim siłom zbrojnym – informuje "The Wall Street Journal".
Według gazety, w 2022 r. co najmniej 13 tureckich firm wyeksportowało do Rosji produkty o wartości ponad 18 mln dolarów. W co najmniej trzech przypadkach mowa o dostawie towarów wyprodukowanych w Stanach Zjednoczonych.
Nabywcami tych towarów, jak pisze "WSJ", było dziesięć rosyjskich firm, na które USA nałożyły sankcje za udział w inwazji na Ukrainę, która trwa od 24 lutego 2022 r.
Wysiłek wojenny Putina napędzany tureckim eksportem
W szczególności wśród firm, które otrzymały dostawy z Turcji, gazeta wymienia spółkę zależną rosyjskiego koncernu Tactical Missiles, produkującą broń dla rosyjskiej floty, oraz Promtechnologiję, która produkuje broń palną.
Ponadto od marca do października tureckie firmy obchodziły sankcje, wysyłając do Rosji windy, generatory elektryczne i inne amerykańskie towary za kolejne 15 mln dolarów – podaje "WSJ".
Jak podkreśla dziennik, ani rosyjskie, ani tureckie władze nie odpowiedziały na prośby redakcji o komentarz.
Jak Rosja omija sankcje Zachodu
Po ataku na Ukrainę państwa zachodnie nałożyły na Rosję szereg ograniczeń, w tym zakaz dostarczania jej komponentów i technologii, które mogłyby zostać wykorzystane do produkcji broni. Niektóre sankcje zostały wprowadzone jeszcze wcześniej, po aneksji Krymu.
W sierpniu ub.r. brytyjscy eksperci zbadali przechwycone próbki 27 rodzajów nowoczesnej rosyjskiej broni, w tym pociski manewrujące, systemy łączności i systemy walki elektronicznej, których armia Rosji używa na Ukrainie. W badanych próbkach znaleziono co najmniej 450 rodzajów importowanych części wyprodukowanych w USA, Europie i Azji Wschodniej.
Na tej podstawie eksperci doszli do wniosku, że Rosja nadal omija sankcje, kupując to, co jest niezbędne dla jej armii – podkreśla opozycyjny rosyjski portal Meduza.