Polska proponuje pomoc Turcji. Chodzi o strażaków i psy ratownicze

Dodano:
Były minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński Źródło: PAP / Rafał Guz
W Turcji doszło do potężnego trzęsienia ziemi. Turcja pozytywnie odpowiedziała na ofertę pomocy z Warszawy.

W poniedziałek rano doszło w Turcji do silnego trzęsienia ziemi. Służby informują o ponad 200 zabitych.

Trzęsienie ziemi o sile 7,8 stopnia w skali Richtera miało miejsce w Turcji tuż po godzinie 4 rano w poniedziałek czasu lokalnego, 23 km na wschód od Nurdagi w prowincji Gaziantep, na głębokości 24,1 km podała amerykańska służba geologiczna (USGS). Nurdagi znajduje się wzdłuż granicy turecko-syryjskiej, a trzęsienie ziemi było odczuwalne w kilku krajach regionu, w tym w Syrii i Libanie. Co najmniej 76 osób zginęło, a ponad 440 zostało rannych w Turcji - poinformowała krajowa agencja zarządzania kryzysowego AFAD.

W sąsiedniej Syrii zginęło co najmniej 111 osób, a ponad 500 zostało rannych - poinformowała z kolei syryjska telewizja państwowa, powołując się na komunikat Ministerstwa Zdrowia. Zgony odnotowano w Aleppo, Latakii, Hamie i Tartus.

Jednocześnie najnowsze, niepotwierdzone dane mówią już o ponad 230 zabitych.

Szef MSWiA Mariusz Kamiński poinformował, że Polska złożyła Ankarze ofertę pomocy. "W związku z trzęsieniem ziemi w Turcji i apelem tureckich władz o pomoc zaproponowałem wysłanie na miejsce ciężkiej grupy poszukiwawczo-ratowniczej HUSAR KGPSP złożonej z 76 strażaków i 8 psów ratowniczych. Czekamy na odpowiedź" – napisał minister w mediach społecznościowych.

Po krótkim czasie nadeszła pozytywna odpowiedź z Turcji.

Mariusz Kamiński poinformował, że Polacy wyruszą do Turcji jeszcze w poniedziałek.

Międzynarodowe akcje polskich strażaków

Nie jest to pierwszy raz, gdy Polska jest gotowa nieść pomoc międzynarodowym partnerom. W czerwcu 2022 r., gdy płonął Park Narodowy Czeska Szwajcaria, na miejsce wysłano śmigłowiec Blackhawk z siedmioosobową ekipą strażaków i policjantów.

Z kolei na przełomie sierpnia i września 2021 r. polscy strażacy pomagali gasić pożary w Grecji. Pracowali tam ponad trzy tygodnie. Walczyli na miejscu z rozprzestrzeniającymi się tam pożarami. Głównym zadaniem służb ratowniczych było zabezpieczanie linii obrony, tak, aby ogień nie strawił miast i wsi.

Źródło: X / polsatnews.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...