Co dalej z katedrą? Jakie będą losy Notre-Dame po pożarze?

Dodano:
Katedra Notre Dame w Paryżu Źródło: Pixabay/domena publiczna
W kwietniu minie 4 lata odkąd katedra Notre-Dame w Paryżu uległa zniszczeniu w wyniku pożaru. Niedługo potem podjęto kontrowersyjny plan jej odbudowy.

Katedra Notre-Dame w Paryżu jest archikatedrą paryską, wybudowaną w stylu gotyckim. Powstawała w latach 1163–1345, więc jej budowa trwała blisko 200 lat. Świątynia znajduje się na jednej z wysp na Sekwanie, w miejscu gdzie w IX wieku stały dwa kościoły.

Katedra Notre-Dame to jeden z najbardziej znanych budynków sakralnych na świecie. Rocznie odwiedzało go nawet 14 mln pielgrzymów i turystów. Nazwa "Notre Dame" po polsku oznacza "Nasza Pani" i odnosi się do Najświętszej Maryi Panny, Matki Boga. Od 1806 roku w katedrze można było oglądać relikwie Korony Cierniowej.

Historia katedry Notre-Dame

Okres powstawania paryskiej katedry przypadał na czas, kiedy Francja stawała się europejską potęgą. Był to również czas rozwoju kultu religijnego w samym Paryżu. Kult ten związany był ze św. Dionizym, który w III w oddał życie za Chrystusa. Na jego cześć w XII wieku wybudowano bazylikę Saint-Denis. Obecny przy budowie biskup chciał, by w centrum Paryża powstała katedra, wybudowana w tym samym stylu, ale poświęcona Matce Bożej.

Założenie biskupa Maurice de Sully'ego było wspierane przez francuskiego monarchę. Także finansowo. Przed wybudowaniem katedry konieczne było wyburzenie dwóch kościołów, które stały w tym miejscu oraz licznych domów. Kamień węgielny został wbudowany w 1163 roku. W wydarzeniu wziął udział sam papież Aleksander III.

Choć budowa trwała prawie dwa stulecia, to już po blisko 20 latach od wbudowania kamienia węgielnego odprawiono w katedrze pierwszą mszę świętą pod przewodnictwem bp. Maurice de Sully'ego. Podczas Eucharystii w 1182 roku konsekrowano ołtarz katedry. Królem Francji był wówczas Filip II.

Pożar katedry Notre-Dame

15 kwietnia 2019 roku w katedrze Notre-Dame, która do tej pory uważana była za spuściznę religii chrześcijańskiej, wybuchł pożar. Świątynia uległa zniszczeniu, choć nie w całości. Ogień strawił część sklepień oraz iglicę kaplicy. W wyniku pożaru zawalił się dach katedry. Przyczyny pożaru były badane przez prokuraturę śledczą. Wykluczono jednak celowe podpalenie i atak terrorystyczny. Przyjmuje się, że powodem rozprzestrzeniania ognia było niedopatrzenie w czasie prowadzonych prac remontowych

Po pożarze zarówno władze duchowne, jak i świeckie, podjęły dyskusję na temat tego, w jaki sposób odbudować świątynię. Spór toczył się o to, czy charakter katedry z XIII wieku powinien zostać odtworzony i zachowany czy też może pożar jest okazją do tego, by odmienić wygląd świątyni i "nieco" go unowocześnić. Powstawały również pomysły, aby katedra Notre-Dame nie stanowiła już symbolu jedynie religii katolickiej, ale różnych religii i wierzeń. Z racji, że świątynia utrzymywana jest z budżetu państwa, a przecież Francja jest obecnie państwem laickim, to jednym z założeń odbudowy był plan utworzenia we wnętrzu świątyni także obiektów muzealnych.

Warto jednak zauważyć, że w wyniku pożaru zniszczeniu NIE uległo wnętrze katedry. Tymczasem dyskusje skupiały się przede wszystkim na jego zmianie, choć realnie taka potrzeba nie istniała, gdyż renowacji wymagał jedynie dach oraz iglica kaplicy. O nienaruszanie dotychczasowego sakralnego wymiaru katedry apelowali francuscy intelektualiści: "Szanujmy dzieło Violleta-le-Duca (jednego z architektów katedry Notre-Dame – red.), szanujmy pracę artystów i rzemieślników, których trud zaowocował powstaniem klejnotu architektury i sztuki. Szanujmy zasadę ochrony dziedzictwa, która dotyczy wszystkich zabytków. Odbudowa powinna pozwolić nam odnaleźć autentyzm miejsca i jego doświadczenia z poszanowaniem jego harmonii i spójności".

Odbudowa Notre-Dame

Początkowo prace przy katedrze Notre-Dame planowano zakończyć w 2024 roku, przed Igrzyskami Olimpijskimi, które mają odbyć się we Francji. Obecnie mówi się jednak o roku 2030. Na przeszkodzie remontom stanęło najpierw duże stężenie ołowiu w pobliżu katedry, co zmusiło budowlańców do zaprzestania prac na kilka tygodni. Później prace wstrzymano ze względu na pandemię COVID-19.

Minister kultury Francji, Rima Abdul Malak, zapewniała, że prace zewnętrzne powinny zostać ukończone w terminie. Problemem może być jednak dotrzymanie terminu remontu wnętrza katedry, gdyż jak poinformowano, brakuje na to środków. Na ten cel brakuje jeszcze 146 mln euro – informuje portal wszystkoconajwazniejsze.pl. Kwota ta trzykrotnie przekracza budżet, który państwo przeznacza na łączne utrzymanie 87 katedr we Francji.

Plany wobec francuskiej perły

Pewnym jest, że odbudowana zostanie iglica, którą strawił ogień. Ma mieć ona 96 metrów wysokości. Do jej odbudowy potrzeba jednak ok. tysiąca dębów. I to nie byle jakich, ponieważ muszą one liczyć sobie od 150 do 200 lat. Prace już trwają. W tym temacie również nie brakowało sporów. Choć władze rządowe i konstruktorzy uważali wycinkę za "dziejową sprawiedliwość", to jednak ruch ten nie spodobał się francuskim ekologom, którzy takie posunięcie nazywają "ślepotą na rzeczywistość".

Co ciekawe, specjaliści chcą, by w katedrze Notre-Dame odtworzyć również dawną akustykę, która została utracona w wyniku pożaru. Francuska Mylène Pardoën, która nazywa siebie architektem pejzażu dźwiękowego, od ponad 10 lat pracuje nad uzyskaniem dźwięków, które obecne były wewnątrz i na zewnątrz katedry Notre-Dame w okresie jej świetności. Jej prace zaczęły się jeszcze przed pożarem z 2019 roku, jednak ogień stał się impulsem do dalszych działań w tym zakresie.

W czasie pożaru katedra utraciła obecny wcześniej, charakterystyczny pogłos, który sprawiał, że ludzie wewnątrz świątyni musieli szeptać. Pardoën jest w zespole specjalistów, którzy pracują nad doborem materiałów i technik, by odzyskać to, co zostało utracone 4 lata temu.

Katedra Notre-Dame dla klimatu i środowiska

Wiadomo już również, kto zajmie się terenem wokół katedry. To architekt krajobrazu z Belgii, Bas Smets. Jak podaje National Geographic, architekt zakłada zasadzenie większej ilości drzew na terenie przyświątynnym. Na zewnątrz katedry zostanie również zainstalowany system chłodzący w postaci mgiełek i kurtyn wodnych. Projekt przestrzeni wokół katedry jest przyjazny środowisku i pieszym. Założeniem projektu jest rewitalizacja terenu o łącznej powierzchni 4500 metrów kwadratowych. Jego realizacja ma wynieść 50 mln euro. Koszty pokryją władze miejskie Paryża.

Rewitalizacja przykatedralnego terenu ma zakończyć się w 2024 roku, po tym jak odrestaurowane zostaną dach i witraże, uszkodzone w wyniku pożaru. Niemniej jednak to nie koniec prac. Modernizacja ma objąć jeszcze inne aspekty, które wymagają większego nakładu czasu i pieniędzy.

Najwięcej kontrowersji pojawia się jednak przy planach modernizacji wnętrza gotyckiej świątyni. "The Daily Telegraph" podaje, że wewnątrz katedry najprawdopodobniej dojdzie do wielu zmian, które przekształcą charakter sakralny budynku. Państwo francuskie chce usunięcia z wnętrza świątyni znaków religijnych, w tym m.in. krzyży oraz konfesjonałów. Zdaniem władz ich obecność "może naruszać uczucia innych". Wnętrze katedry Notre-Dame ma stać się pewnego rodzaju nowoczesnym muzeum, w którym prezentowane będą m.in. filmy o globalnym ociepleniu.

Brytyjski "Telegraph" w 2021 roku ocenił, że planowane zmiany sprawią, że katedra Notre-Dame będzie przypominać "politycznie poprawny Disneyland". Projekt paryskiej diecezji skrytykował również architekt Maurice Culot. – To nie ma sensu. Odbudowujemy katedrę i iglicę z elementów używanych przez budowniczych katedry takich, jak kamień, drewno i ołów, a teraz będziemy mieli w środku park rozrywki dla zagranicznych turystów – zwracał uwagę ekspert.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...