Wypadek polskiego autokaru w Niemczech. Są ranni
"MSZ: W Niemczech na autostradzie A2 doszło do wypadku polskiego autobusu; zostało rannych wielu pasażerów, w tym obywatele RP" – podała na Twitterze Polska Agencja Prasowa powołując się na Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Informację potwierdził również konsul RP w Berlinie.
"Potwierdzam, że na autostradzie A2 koło miejscowości Hohe Börde w pobliżu Magdeburga doszło do wypadku polskiego autokaru. Podróżowało nim ok. 60 pasażerów. Jest wielu rannych. Na tę chwilę nikomu nie zagraża utrata życia" – czytamy na profilu Marcina Króla na Twitterze.
Wypadek autokaru
Jak podają niemieckie media, według wstępnych ustaleń polski autokar, którym podróżowało 60 osób, z nieznanych przyczyn zjechał z drogi, przewrócił się i dachował. Do wypadku doszło około godziny 3 nad ranem.
Z informacji podanych przez niemiecką policję wynika, że przyczyna wypadku jest nadal niejasna. Autostrada A2 w kierunku Hanoweru prawdopodobnie pozostanie zamknięta przez kilka godzin.
Wiadomo, że wszystkie miejsca w pojeździe były zajęte. Co najmniej 26 osób zostało rannych, w tym sześć ciężko. Liczba ta może ulec zmianie, jak powiedziała rzeczniczka niemieckiej policji. Działania ratunkowe nie zostały jeszcze zakończone. Ranni zostali przewiezieni do pobliskich szpitali.
Oświadczenie w sprawie wypadku wydał właściciel autokaru firma Sindbad.
""Dziś w nocy tj. 10 lutego, o godzinie 3.15, jeden z naszych autokarów realizujący przejazd liniowy na trasie z Warszawy do Belgii, na wysokości Magdeburga uległ wypadkowi. Autokar kilkanaście kilometrów za Magdeburgiem, na autostradzie A2, z nieznanych przyczyn zjechał z pasa autostrady i przewrócił się. Przyczyny tego zdarzenia bada miejscowa policja. Autokarem podróżowało 49 pasażerów i 2 kierowców. Ze wstępnych informacji wiemy, że wszyscy pasażerowie samodzielnie opuścili autokar" – czytamy w oświadczeniu.