Pieskow o eksplozji Nord Stream: To sabotaż zachodnich państw

Dodano:
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow Źródło: PAP / ALEXANDER ZEMLIANICHENKO / POOL
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zaznaczył, że Moskwa będzie uniemożliwiać wyciszenie sprawy eksplozji gazociągu Nord Stream.

Propaganda rosyjska postanowiła postanowiła wrócić do sprawy wybuchów gazociągów Nord Stream na Bałtyku, do których doszło we wrześniu ub. roku. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow odniósł się do ustaleń posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ na ten temat.

Zaznaczył, że Rosja postawiła sobie za cel przeprowadzenie dokładnego śledztwa dotyczącego tamtych wydarzeń.

– Z jednej strony udało nam się zwrócić uwagę na konieczność przeprowadzenia dokładnego i przejrzystego dochodzenia, aby potwierdzić te podejrzenia, które nawiasem mówiąc są poparte dość szczegółowymi, zaskakującymi śledztwami dotyczącymi tego, kto może stać za tym sabotażem – powiedział Pieskow.

Pieskow: To akt terrorystyczny

Rzecznik Kremla stwierdził, że to działanie powinno zostać zakwalifikowane jako "akt terrorystyczny przeciwko krytycznej infrastrukturze energetycznej dla kontynentu europejskiego".

Pieskow dodał, że Moskwa chce wyjaśnić przyczyny eksplozji, jednak napotyka na "mur niechęci ze strony państw zbiorowego Zachodu". Rzecznik Kremla powiedział, że Zachód chce "zamieść pod dywan" temat wybuchów gazociągów Nord Stream, zaznaczył jednak, że Moskwa nadal będzie działać, by "im to uniemożliwić".

Pieskow stwierdził, że państwa zachodnie odmawiają Rosji prawa do udziału w śledztwie lub prowadzenia własnego śledztwa na swoich wodach terytorialnych. Podkreślił, że takie działania utrudniają "znalezienie prawdy i wskazanie winnych tego aktu terrorystycznego".

Pieskow o relacjach na linii Biden-Putin

We wtorek prezydent Rosji Władimir Putin poinformował, że Rosja zawiesza swój udział w traktacie dot. jądrowej broni strategicznej. W rozmowie z propagandową, rosyjską agencją TASS Dmitrij Pieskow podkreślił, że jest to decyzja, którą można cofnąć.

Jednocześnie rzecznik Kremla poinformował, że Moskwa nie uprzedzała Waszyngtonu o swojej decyzji, a Stany Zjednoczone dowiedziały się o zawieszeniu udziału w traktacie z orędzia Putina.

Pieskow stwierdził również, że na razie Moskwa "nie planuje żadnych kontaktów" z prezydentem Joe Bidenem. Jak przypomniał polityk, ostatnia rozmowa prezydentów miała miejsce 12 lutego 2022 roku, przed rozpoczęciem inwazji na Ukrainę.

Źródło: polsatnews.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...