Boris Johnson chce być sekretarzem generalnym NATO
– Poprowadzić NATO? To wspaniały pomysł. Chcę podkreślić, drodzy przyjaciele, że mam taki plan i niech nikt nie zapomni, że jest taki kandydat (na stanowisko szefa NATO. Myślę, że tym razem mi się uda – powiedział Johnson.
Zaznaczył, że NATO nigdy nie było tak silne jak teraz. Tym bardziej, że wkrótce dołączą do niego Finlandia i Szwecja. Skomentował też przystąpienie Ukrainy do Sojuszu.
– Widzimy dość wyraźnie, że członkostwo Ukrainy jest perspektywą. To musi się stać, to oczywiste. Putin obalił wszystkie argumenty przeciwko przystąpieniu Ukrainy do NATO. Teraz ich nie ma – podkreślił Johnson.
"Uważam się za kandydata". Będą zmiany w NATO
Odniósł się także do słów byłego szefa włoskiego rządu Mario Draghiego, który stwierdził, że kolejnym sekretarzem generalnym NATO powinien być przedstawiciel UE. – Całkowicie się z nim nie zgadzam. Myślę, że poza Unią Europejską są inni kandydaci. W końcu nie powinna to być tylko UE. Ja oczywiście uważam się za kandydata. To jest dobre i ważne stanowisko – oświadczył.
Obecny sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, który piastuje to stanowisko od października 2014 r., powinien odejść w ubiegłym roku. Jednak rosyjska inwazja na Ukrainę zmieniła plany Sojuszu i Norweg będzie kierował NATO co najmniej do 30 września 2023 r.
Poparcie Johnsona dla Ukrainy
Od samego początku ataku Rosji na Ukrainę Boris Johnson aktywnie wspiera władze w Kijowie. Jako premier Wielkiej Brytanii udzielił znacznej pomocy militarnej ukraińskim siłom zbrojnym i wspierał wiele inicjatyw mających na celu przeciwdziałanie rosyjskiej agresji.
W trakcie Światowego Forum Ekonomicznego w Davos Johnson zaapelował, by nie wierzyć w nuklearne groźby Putina i skupić się na zapewnieniu Ukrainie narzędzi, które zapewnią jej zwycięstwo.
Mer Kijowa Witalij Kliczko nagrodził Johnsona tytułem honorowego obywatela miasta.