Nowe świadczenia? Poseł PiS odpowiada: Być może tak
Co jakiś czas wraca temat ewentualnej podwyżki świadczenia rodzinnego "500 plus". Pytania pojawiają się w związku z obniżeniem realnej wartości dodatku w kontekście rosnącej inflacji w Polsce.
Media zwracają uwagę, iż z powodu inflacji realna wartość jednorazowej wypłaty z programu "500 plus" to teraz nieco ponad 300 złotych.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości, m.in. poseł Marek Suski, zapowiedzieli dyskusję w obozie władzy na temat potencjalnej rewaloryzacji.
"Warto takie rzeczy rozważać"
– Warto takie rzeczy rozważać. (...) Przy obecnej inflacji, niestety, oczywiście, "500 plus" ma inną wartość niż kilka lat temu, kiedy je wprowadzaliśmy – powiedziała deputowana klubu parlamentarnego PiS Mirosława Stachowiak-Różecka we wtorkowej rozmowie w Radiu Wrocław. Jednocześnie polityk podkreśliła, iż żadne decyzje w tej sprawie jeszcze nie zostały podjęte.
– To jest dla mnie najważniejsze – cały ten kierunek związany z polityką społeczną, który rozpoczęliśmy. Chodzi zarówno o zastanowienie się nad tym, czy warto podnieść "500 plus", ale też o kolejne działania, które po prostu będą wspierać Polaków – przyznała parlamentarzystka.
– Czy więc możemy być świadkami nowych świadczeń? – zapytał dziennikarz. – Być może tak – odpowiedziała poseł Mirosława Stachowiak-Różecka. I wskazała potencjalne obszary, które mógłby obejmować tego typu program. Jej zdaniem, to cały czas osoby starsze, emeryci i niepełnosprawni, ale także służba zdrowia.
Rekordowe podwyżki emerytur
Przypomnijmy, że od 1 marca polscy emeryci i renciści otrzymają wyższe świadczenia. Minimalne wypłaty będą wyższe o 250 złotych brutto, czyli 227,50 złotych netto.
Według zapewnień Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej, minimalna emerytura wyniesie 1588,44 złotych.
Na 13. i 14. emeryturę oraz waloryzację, wynoszącą w tym roku 114,8 proc., rząd przeznaczy z budżetu państwa 70 mld złotych.