"W to chyba nawet on sam nie wierzy". Niemiecka prasa: Słowa Scholza wywołały śmiech

Dodano:
Olaf Scholz, kanclerz Niemiec Źródło: Wikimedia Commons
Niemiecka prasa komentuje wystąpienie kanclerza Olafa Scholza wygłoszone rok po przełomowej mowie w Bundestagu.

W czwartek Olaf Scholz zabrał głos przed Bundestagiem. Kanclerz Niemiec przypomniał swoją ocenę postawy prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina, która mówi, że obecnie nie ma przesłanek świadczących o tym, by był on skłonny do negocjacji pokojowych.

Szef niemieckiego rządu mówił także o stanie Bundeswehry, pozytywnie oceniając stopień jej modernizacji po roku od jego słynnego przemówienia przed parlamentem. Przypomnijmy, że wtedy, kilka dni po wybuchu wojny na Ukrainie, kanclerz Scholz zapowiedział porzucenie przez Niemcy polityki nieinwestowania w siły zbrojne. Wielu komentatorów mówiło wtedy o przełomie i fundamentalnej zmianie niemieckiej doktryny obronnej.

Kąśliwe komentarze

W swoich piątkowych wydaniach niemieckie dzienniki komentują czwartkowe wystąpienie Scholza i zestawiają je z wygłoszonym rok wcześniej przemówieniem w Bundestagu. Komentatorzy nie stroną od złośliwych ocen, wskazując, że z szumnych zapowiedzi szefa niemieckiego rządu niewiele udało się wprowadzić w życie.

Autora artykułu we "Frankfurter Allgemeine Zeitung” szczególnie rozbawiło stwierdzenie kanclerza, który mówił „o zwiększonej odporności Niemiec i twierdził, że jest to najbardziej widoczne, gdy patrzy się na Bundeswehrę”. "W to chyba nawet on sam nie wierzy” – pokpiwa dziennikarz i stwierdza, że słowa Scholza wywołują jedynie śmiech.

"Bundeswehra jest jeszcze bardziej «goła» niż rok temu, bo musiała przekazać znaczne ilości czołgów, systemów obrony przeciwlotniczej i amunicji Ukrainie bez uzupełnienia składów” – pisze dalej "FAZ" i dodaje, że tempo modernizacji Bundeswehry jest "ślimacze", ponieważ jak dotąd udało się rozdysponować zaledwie 30 proc. z sumy 100 mld euro przeznaczonych na zbrojenia.

Problemy Bundeswehry

O trudnościach w unowocześnianiu niemieckich sił zbrojnych pisze także "Sueddeutsche Zeitung".

"W Bundeswehrze prawie nic się nie poprawiło. Pod względem militarnym Republika Federalna Niemiec pozostaje krajem rozwijającym się. Jeszcze kilka dni temu ostrzegano, że w razie napaści z zewnątrz Niemcy nie mają sił zbrojnych zdolnych do obrony. A mówił o tym nie lider opozycji, lecz minister obrony Niemiec, Boris Pistorius” – stwierdza z autor komentarza.

Z kolei lokalny "Augsburger Allgemeine" pisze, że w swoim przemówieniu Scholz skupił się jedynie na sukcesach, a całkowicie pominął niepowodzenia.

"Dla atmosfery w kraju dobrze by było, gdyby Scholz obok samochwalstwa wymyślił podobnie trafne zdanie” – stwierdza dziennik przypominając o słynnych zdaniu poprzedniczki Scholza, Angeli Merkel, która stwierdziła podczas jednego ze swoich wystąpień, że Niemcy "dadzą radę".

Źródło: Sueddeutsche Zeitung, Frankfurter Allgemeine Zeitung
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...