Oligarcha Putina chce przeniesienia stolicy Rosji na Syberię. Dlaczego?
W wywiadzie udzielonym rosyjskiej telewizji na Krasnojarskim Forum Ekonomicznym Deripaska tłumaczył, że Syberia jest geograficznie położona w centrum Rosji, a główny strumień inwestycji w kraju będzie w przyszłości pochodził z Azji – podaje "Kommiersant".
– Nie mówię, że jutro trzeba przenieść stolicę na Syberię, ale prędzej czy później trzeba będzie to zrobić– stwierdził oligarcha. Dopytywany przez dziennikarzy, czy stolicą Rosji będzie kiedyś Syberia, odparł: "Tak, stolica będzie tutaj".
Rok temu, również przemawiając na Krasnojarskim Forum Ekonomicznym, Deripaska wygłosił tę samą tezę o potrzebie przeniesienia stolicy na Syberię.
– Zawsze mówię: wydaje się to utopią, ale po co nam stolica w Moskwie, skoro wszystkie nasze interesy mamy w Azji? Wszystko będzie wyglądać inaczej, jeśli (stolica Rosji - red.) będzie się znajdować w Nowosybirsku, Krasnojarsku – mówił wtedy oligarcha.
Kim jest Oleg Deripaska?
54-letni Deripaska jest przewodniczącym rady nadzorczej oraz właścicielem 66 proc. akcji koncernu Rusal – drugiej co do wielkości spółki aluminiowej na świecie. "Forbes" szacuje majątek Rosjanina na 3 mld dolarów.
Deripaska wzbogacił się na państwowych aktywach, które zostały sprywatyzowane po rozpadzie Związku Radzieckiego. W kwietniu 2022 r. Rada Unii Europejskiej nałożyła na Deripaskę sankcje za wspieranie działań podważających integralność terytorialną, suwerenność i niezależność Ukrainy.
Rosyjscy oligarchowie są na celowniku USA i UE od momentu rozpoczęcia inwazji Rosji na Ukrainę. Wojna trwa już ponad rok i przekształciła się w największy konflikt zbrojny w Europie od momentu zakończenia II wojny światowej i upadku hitlerowskich Niemiec w 1945 r.
PISM: Stabilność reżimu Putina nie jest zagrożona
Według raportu Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowego z początku lutego, chociaż rosyjskie wojska poniosły pasmo porażek na Ukrainie, putinowski reżim nie czuje się pokonany, a jego stabilność nie jest zagrożona.
"Dzięki zdolności do kontrolowania sytuacji wewnętrznej rosyjskie władze mogą prowadzić wojnę z Ukrainą przez kolejne lata, aby osiągnąć zakładane cele strategiczne, takie jak podporządkowanie sobie Ukrainy oraz wymuszenie strefy buforowej na obszarze części państw NATO" – uważają eksperci PISM.