Londyn podwaja liczbę czołgów przekazanych Ukrainie
Ambasador Ukrainy w Wielkiej Brytanii Vadym Prystaiko stwierdził, że w niektórych przypadkach pomoc Londynu dla Kijowa okazuje się większa niż zakładano. Dyplomata podał przykład czołgów Challenger 2. Liczba przekazanych ukraińskiej armii brytyjskich wozów bojowych podwoi się.
Jak powiedział Prystaiko, pomoc Wielkiej Brytanii dla Ukrainy odbywa się na kilku obszarach.
– Na przykład, jeśli mówimy o szkoleniu wojskowym, to poprosiliśmy o jedną kwotę, a teraz Wielka Brytania proponuje nam zwiększenie jej o 2,5 razy w tym roku. To znaczy, tutaj możemy powiedzieć, że jest wzrost o 250 procent. Jeśli chodzi o część broni, o które prosiliśmy – na przykład samoloty – tutaj jest trudno. Szukamy opcji – wyjaśnił ukraiński dyplomata.
Brytyjskie czołgi dla Ukrainy
Premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak zapowiedział, że czołgi Challenger 2 wejdą na front Ukrainy w marcu. Wcześniej ekspert wojskowy Ołeksandr Kowalenko poinformował, że co najmniej 14 czołgów Challenger 2 zostanie przekazanych Ukrainie.
Prezydent Wołodymyr Zełenski obiecał ujawnić dokładną liczbę czołgów dostarczonych przez zagranicznych partnerów dopiero wtedy, gdy znajdą się one na polu bitwy.
Londyn nakłada sankcje
Pomoc Londynu dla Ukrainy nie ogranicza się jedynie do szkolenia żołnierzy czy przekazywania sprzętu wojskowego. Wielka Brytania nakłada również sankcje na Rosję.
Brytyjski minister spraw zagranicznych James Cleverly ogłosił pod koniec lutego nowy pakiet sankcji, który jest wymierzony m.in. w osoby związane z sektorem energetycznym.
Na czarnej liście Londynu znalazły się osoby fizyczne i prawne powiązane z branżą energetyczną oraz z rosyjskimi koncernami takimi jak Rosatom, Gazprom czy Nord Stream 2 AG. Sankcjami zostały objęte też spółka zbrojeniowa Rostec, linia lotnicza Aeroflot i cztery banki.
Na sankcyjnej liście znalazł się również Maksym Szadajew, kierujący rosyjskim Ministerstwem Rozwoju Cyfrowego.