Kto wysadził Nord Stream? Wywiad USA ma nowych podejrzanych

Dodano:
Miejsce wycieku gazu z Nord Stream na Morzu Bałtyckim Źródło: X / Forsvaret
Wywiad Stanów Zjednoczonych wskazuje, że za wysadzeniem gazociągu Nord Stream mogła stać grupa ukraińskich dywersantów.

Jak donosi "New York Times", wiadomości wywiadowcze Stanów Zjednoczonych wskazują, że za atakiem na Nord Stream może stać ukraińska grupa. Jednocześnie źródło, na które powołuje się gazeta, zauważa, że wywiad nie wskazuje na udział prezydenta Wołodymyra Zełenskiego ani ukraińskich urzędników w sabotażu na gazociągu. Oznacza to, że jeśli faktycznie to grupa doprowadziła do wybuchów na NS, to działała bez instrukcji z Kijowa.

„Materiały wybuchowe zostały najprawdopodobniej podłożone z pomocą doświadczonych nurków, którzy nie pracowali dla wojska ani służb wywiadowczych. Możliwe jednak, że przeszli w przeszłości specjalne szkolenie rządowe” – czytamy w artykule.

Urzędnicy amerykańscy potwierdzili również, że nie stwierdzono udziału Amerykanów ani Anglików w incydentach. Uważa się jednak, że sabotażyści najprawdopodobniej posiadali obywatelstwo rosyjskie lub ukraińskie. Obecnie istnieją „duże luki” w dochodzeniu, ale najnowsze znane dane mogą być „istotną wskazówką” w znalezieniu sprawców.

Nie wszyscy przedstawiciele wywiadu USA podzielają opinię o sabotażu ukraińskich dywersantów. Ich opinie były podzielone co do tego, jaką wagę należy przywiązywać do tych założeń.

Wybuchy na Nord Stream

26 września ub.r. w systemie rurociągów Nord Stream 1 i Nord Stream 2 doszło do eksplozji i wycieku gazu w czterech miejscach jednocześnie. Władze Niemiec, Danii i Szwecji nie wykluczyły sabotażu jako przyczyny, natomiast Rosja uznała to za "akt międzynarodowego terroryzmu", a prezydent Władimir Putin wprost obarczył Zachód odpowiedzialnością za wszystko.

W momencie wybuchu oba gazociągi nie przesyłały gazu do Niemiec – oddanie NS2 do użytku zostało zawieszone przez Berlin w związku z inwazją Rosji na Ukrainę, a przesył NS1 został bezterminowo wstrzymany przez Gazprom pod koniec sierpnia pod pretekstem usterek technicznych tłoczni położonej w Rosji.

Źródło: New York Times
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...