Alarm na całej Ukrainie. Eksplozje w Kijowie

Dodano:
Wojna na Ukrainie, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP/EPA / OLEG PETRASYUK
O godzinie 2:40 ogłoszono alarm lotniczy na całej Ukrainie. Wybuchy odnotowano w Kijowie, Chersoniu, Odessie i Mikołajowie.

Rosjanie kontynuują ofensywę. W związku z nocnym intensywnym atakiem rakietowym na terenie całej Ukrainy ogłoszono alarm lotniczy.

W Kijowie odnotowano dwa groźne wybuchy około godziny 5.44. Do eksplozji doszło w dzielnicy Hołosijewo, przekazał mer Kijowa Witalij Kliczko. "Wybuchy w rejonie (dzielnicy) Hołosijewo. Na miejsce udają się wszystkie służby. Szczegóły później" — napisał na Telegramie.

Polityk następnie dodał, że w związku z atakiem rakietowym energetycy zastosowali w stolicy awaryjne technologiczne odcięcie zasilania. "Obecnie bez prądu jest ok. 15 proc. odbiorców" – przekonuje.

Z informacji udzielanych przez Ukraińców wynika, że ostrzelane zostały również zachodnie tereny kraju. Ataki odnotowano w obwodzie tarnopolskim i iwano-frankiwskim. Rosjanie ostrzelali również obwód dniepropietrowski.

Dowódca sił NATO w Europie gen. Christopher Cavoli poinformował ostatnio, że armia rosyjska wystrzeliwuje dziennie średnio 23 tys. pocisków artyleryjskich, co generuje ogromne potrzeby wobec i tak już przeciążonych rosyjskich fabryk broni. – Skala tej wojny jest niewiarygodna – przyznał gen. Cavoli.

Jakie szanse ma Rosja? Głos z USA

W środę dyrektor ds. Wywiadu Narodowego USA Avril Haines udzieliła przed senacką komisją ds. wywiadu informacji o międzynarodowych zagrożeniach wobec USA. Przedmiotem wysłuchania była m.in. sytuacja na Ukrainie – front w Donbasie i uporczywa obrona Bachmutu przez stronę ukraińską.

Haines powiedziała, że amerykańskie kontrole eksportu i sankcje ograniczają wysiłki wojenne Rosji. – Jeśli Rosja nie zainicjuje obowiązkowej mobilizacji i nie zidentyfikuje znaczących zasobów amunicji z krajów trzecich, będzie im coraz trudniej utrzymać nawet obecny poziom operacji ofensywnych w nadchodzących miesiącach – powiedziała dyrektor ds. wywiadu.


Źródło: Onet.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...