Filiks zabrała głos ws. Borysa: Dzwonił do nas z propozycją pomocy

Dodano:
Poseł KO Magdalena Filiks Źródło: PAP / Paweł Supernak
Magdalena Filiks, która w tragicznych okolicznościach straciła syna, stanęła w obronie Piotra Borysa. Filiks podkreśliła, że poseł zaoferował pomoc, gdy się dowiedział o dramacie nastolatka.

W ubiegły piątek posłanka KO Magdalena Filiks poinformowała o śmierci swojego 15-letniego syna. Śmierć chłopca prawdopodobnie związana jest z aferą pedofilską, o której media pisały w ostatnich miesiącach.

TVP: Wina Borysa

TVP, którą opozycja oskarża o "zaszczucie" chłopca, przekonuje, że to nie media publiczne jako pierwsze podały informacje o aferze pedofilskie. Telewizja wskazuje tutaj na winę polityka PO Piotra Borysa.

"Obarczane są media, które ujawniły problem pedofilii w PO i zwróciły uwagę na pracującego kilkanaście lat z dziećmi przestępcę. Tymczasem to poseł PO Piotr Borys jako pierwszy ujawnił dodatkowe informacje, które pozwoliły ustalić tożsamość ofiar Krzysztofa F. i zrobił to w programie 'na żywo'" – wskazuje portal tvp.info.

Chodzi o wypowiedź z 30 grudnia 2022 r. Wtedy to na antenie TVP Info w programie "Minęła Ósma" Piotr Borys miał na żywo ujawnić, "że osoby skrzywdzone przez pracującego kilkanaście lat z dziećmi pedofila to dzieci członkini tej partii".

Filiks zabrała głos

W środę Piotr Borys przekazał, że złoży prywatny akt oskarżenia przeciwko Telewizji Polskiej. Polityk podkreśla, że informacje, jakoby miał ujawnić dane dzieci poseł KO, są nieprawdziwe.

Głos w sprawie zabrała sama poseł PO Magdalena Filiks, która podkreśliła, że jest wdzięczna partyjnemu koledze za okazaną pomoc.

"Poseł @piotr_borys dzień po publikacji przez rządowe media danych mojego syna zadzownil do nas z propozycją pomocy i zorganizował Mikołajowi dwugodzinną, zdalną sesję z panią psycholog. Piotrze / bardzo Ci dziękuję za twoją empatię i wrażliwość i za pomoc jakiej nam udzieliłeś" – napisała Filiks na Twitterze.

"Zawsze Ci będę wdzięczna. Mikolaj tez był wtedy. Mimo tego co dziś dzieje się w moim sercu i moim domu nie zgadzam się żebyś cierpiał z powodu hejtu - bo to właśnie Ty otoczyłes nas wtedy opieką. W tym trudnym czasie stałeś się dla mnie przyjacielem i wsparciem. Dziękuję" – dodała w kolejnym wpisie.

Polityka wokół dramatu posłanki KO

Tymczasem część dziennikarzy oraz polityków atakuje media publiczne, oskarżając je o współodpowiedzialność za śmierć 15-latka. Przeciwnicy Prawa i Sprawiedliwości zarzucają mediom publicznym, w tym Radiu Szczecin, ale także posłom i osobom związanym z PiS, wykorzystywanie sprawy afery pedofilskiej. Pada też zarzut, że dziennikarz Tomasz Duklanowski tak opisywał sprawę pedofila Krzysztofa F., że zidentyfikowanie jego ofiar było banalnie proste. Opozycja przekonuje, że TVP "zaszczuło" nastolatka poprzez podanie informacji o aferze w PO.

Z kolei rzeczonej telewizji pojawił się kolei przekaz, jakoby to Platforma Obywatelska odpowiadała za śmierć dziecka. Niektórzy politycy partii rządzącej twierdzą, że PO chce wykorzystać tragedię do celów politycznych. –Zaraz po pogrzebie Donald Tusk nie miał żadnych oporów żeby zrobić konferencję prasową czysto polityczną. Jeszcze przed pogrzebem bardzo agresywne, brutalne tweety popełniane w mediach społecznościowych. W żadnym tym wystąpieniu Tuska jako szefa i lidera PO nie usłyszałem słowa przepraszam skierowanego do matki, do posłanki Filiks za to, co się stało, bo jednak jest liderem PO i to działacz PO niestety zniszczył temu dziecku życie – mówił rzecznik PiS Rafał Bochenek.

Źródło: X
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...