"Polski premier wykazał zmysł strategiczny". Francuski tygodnik ocenia Morawieckiego
"Le Canard enchaîné" to polityczno-satyryczny tygodnik francuski, założony w 1915 roku (jeden z najstarszych tytułów prasowych we Francji).
W najnowszym wydaniu, na które powołał się magazyn "Wszystko co najważniejsze", możemy przeczytać o "portrecie" Mateusza Morawieckiego. Polski premier jest pokazany jako "wzór skutecznego polityka w trudnych, wymagających podejmowania zdecydowanych decyzji czasach". Zdaniem komentatorów, szef polskiego rządu "wykazał zmysł strategiczny".
"Polak nie taki w ciemię bity"
W tekście pod tytułem "Polak nie taki w ciemię bity" autorzy zauważyli, iż premier Mateusz Morawiecki "wypracowuje swoją rolę głównego sojusznika USA w Europie, nie licząc się zbytnio z Brukselą". "W Europie prawie nie znamy jego nazwiska: Mateusz Morawiecki. Widujemy go jednak, nie zapamiętując jego twarzy, na wszystkich zdjęciach z głowami państw, które udają się do Kijowa. Bo premier Morawiecki to człowiek, z którym trzeba się zobaczyć, gdy ma się umówione spotkanie z Zełenskim" – możemy przeczytać.
Francuski tygodnik zwrócił szczególną uwagę na działania szefa polskiego rządu tuż po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji militarnej na Ukrainę. Od czasu wybuchu wojny premier prowadził wielką ofensywę dyplomatyczną, spotykając się z najważniejszymi europejskimi i światowymi liderami. 24 lutego 2023 roku, w pierwszą rocznicę agresji wojsk Federacji Rosyjskiej, Morawiecki udał się po raz kolejny na Ukrainę, gdzie w stolicy kraju – Kijowie – rozmawiał z ukraińskim prezydentem Wołodymyrem Zełenskim oraz tamtejszym premierem Denysem Szmyhalem.
"Historia przyznała im rację"
– Nie dostrzegliśmy, jak bardzo Polska i kraje bałtyckie się rozwinęły. Panuje tam niesamowity dynamizm. (...) Nie przestawali przestrzegać przed rosyjskim zagrożeniem. I trzeba stwierdzić, że historia przyznała im rację – powiedział poseł do Zgromadzenia Narodowego, przewodniczący komisji spraw zagranicznych Francji Jean-Louis Bourlanges, cytowany przez "Le Canard enchaîné".
– Niemcy i Francuzi sądzą, że gdy zakończy się konflikt na Ukrainie, trzeba będzie nawiązać jakąś formę kontaktów z Rosjanami. Ale nie wiemy do końca, co w tej kwestii chcą osiągnąć Polacy – stwierdził francuski polityk.