Zachęta do przemocy wobec katolików. Haniebny wyrok poznańskiego sądu
Trzeba połączyć trzy siły: po pierwsze media, które zapewniają osłonę i zrozumienie (w tej roli występują „niezależne”, za to nieodmiennie postępowe i liberalne portale, gazety i telewizje), po drugie zrewoltowanych sędziów, którzy to przyznają sobie prawo do kreacji prawa i lekceważą powszechnie panujące obyczaje, oraz coś, co jest zawsze sprężyną sprawczą, czyli nieliczną, ale sfanatyzowaną grupkę aktywistów.
W ten sposób dokonuje się przewrotu w świadomości społecznej. Aktywiści łamią prawo i bezpośrednio dokonują prowokacji, media zapewniają im współczucie i sympatię, a sędziowie bezkarność. W rezultacie granice tego co wolno a czego nie wolno zostaną przesunięte. Wydany w poniedziałek wyrok poznańskiego sądu, który uwolnił od odpowiedzialności zakłócających mszę radykałów, jest wręcz modelowym przykładem zastosowania owej strategii w praktyce.
Więcej szczegółów znajdziecie Państwo niżej.