Prezydent Czech: Nieudana próba kontrofensywy będzie kosztować Ukrainę
W rozmowie z "Rzeczpospolitą" Pavel powiedział, że kontruderzenie ukraińskie powinno nastąpić w ciągu kilku miesięcy. – Okno możliwości jest otwarte w tym roku. Po następnej zimie skrajnie trudne będzie utrzymanie obecnego poziomu pomocy – dodał.
Tłumaczył, że zmęczenie wojną to nie tylko wyczerpanie zasobów ludzkich i sprzętu, zniszczenie infrastruktury w Ukrainie, ale też zmęczenie w państwach, które dostarczają pomoc. Wiele krajów, wielu polityków oczekuje jakiegoś postępu w tym roku – ocenił.
– Sądzę, że Ukraina będzie miała tylko jedną próbę na przeprowadzenie wielkiej kontrofensywy. Dlatego jeżeli podejmie decyzję, by przeprowadzić wielką kontrofensywę i ona się nie uda, to będzie niezwykle trudno uzyskać środki na następną – stwierdził Pavel.
Kontrofensywa Ukrainy. Dwa scenariusze
Siły ukraińskie mają dwie opcje, jeśli chodzi o kontruderzenie: przesunąć się na południe przez Chersoń na Krym lub ruszyć na wschód, a następnie na południe, aby odciąć rosyjski most lądowy na anektowany półwysep – mówią źródła Politico. Jednocześnie uważają pierwszą opcję za nierealistyczną, ponieważ Rosja wzmocniła obronę na wschodnim brzegu Dniepru, a Ukraina nie ma wystarczających sił do przeprowadzenia udanego desantu.
Oficjalnie bardziej prawdopodobny jest drugi scenariusz, czyli ofensywa w Donbasie. Ukraińskie wojsko opracowało możliwe opcje kontrofensywy z amerykańskimi generałami podczas ćwiczeń sztabowych w Niemczech.
Stany Zjednoczone i Wielka Brytania przygotowują się do wysłania na Ukrainę tysięcy pocisków w celu uzupełnienia zapasów Sił Zbrojnych Ukrainy przed rozpoczęciem kontrofensywy. Jednak będzie to "ostatnia deska ratunku", aby pomóc Kijowowi, ponieważ sojusznicy Ukrainy nie mają wystarczającej ilości amunicji, aby nadążyć za obecnym tempem działań wojennych – powiedział wysoki rangą urzędnik Pentagonu w rozmowie z "The New York Times".
OSW o sytuacji na froncie
Według najnowszego raportu Ośrodka Studiów Wschodnich, wojska ukraińskie powstrzymują agresora na północny wschód i na południe od Czasiw Jaru, lecz mają coraz większe problemy z dostarczeniem stamtąd zaopatrzenia dla broniącego się Bachmutu, w którym najeźdźcy także odnotowali kolejne postępy w kierunku centrum miasta.