Niemcy zaczynają stawiać tabliczki z nazwami ulic w języku arabskim
W Dusseldorfie pojawiła się pierwsza tabliczka z napisem nazwy ulicy w języku arabskim na znaku drogowym. Władze miasta zapowiadają, że będą umieszczać także kolejne tablice, ale w różnych językach – nie tylko w arabskim. Celem przedsięwzięcia – jak przekonują – jest ukazanie "międzynarodowego charakteru" miasta.
Niemcy. Nazwy ulic po arabsku
Pierwsza tabliczka została odsłonięta w czwartek, 16 marca, przy Ellerstraße. Miejscowe media odnotowują, że wybór miejsca nie był przypadkowy z uwagi na to, że w rejonie tym mieszka wiele osób o marokańskich korzeniach. W okolicy znajduje się kilka arabskich restauracji, sklepów i salonów fryzjerskich.
Zieloni: Wyraz włączenia społecznego
Radości nie kryje skrajna lewica. Lokalny radny Zielonych twierdzi, że jest to "symboliczny wyraz włączenia społecznego", który pomaga obcokrajowcom w "identyfikacji z dzielnicą i jej różnorodnością". Z kolei zastępca burmistrza dzielnicy oznajmił, że wiele rodzin pochodzących z krajów Maghrebu mieszka w tej części miasta od wielu pokoleń, "pomagały budować kraj" i "zasługują na szacunek".
Muzułmanie zadowoleni, prawica krytykuje
"Dusseldorf demonstruje różnorodność i wyraża szacunek dla niemieckich imigrantów" – napisał na Twitterze przewodniczący Centralnej Rady Muzułmanów w Niemczech Ayman Mazek.
Jego zdaniem, znaki drogowe w wielu językach są "powszechną praktyką w wielu krajach na świecie".
Arabskie napisy na znaku drogowym skrytykowali natomiast działacze prawicowej partii AfD, którzy od wielu lat sprzeciwiają się islamizacji kraju. Umieszczenie znaku w języku arabskim wywołało też falę krytyki ze strony internautów w mediach społecznościowych.