Tusk zapowiada "babciowe". 1500 zł miesięcznie dla matek, chcących wrócić do pracy

Dodano:
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk Źródło: PAP / Przemysław Piątkowski
Donald Tusk przyjechał w czwartek do Częstochowy. Podczas spotkania z mieszkańcami, zapowiedział wprowadzenie "babciowego".

Szef PO kontynuuje objazd po kraju. Podczas spotkania w Częstochowie, przedstawił kolejną propozycję programową KO.

– Nie ma nic piękniejszego, niż dziesiątki ludzi, którzy stawali w deszczu, aby podpisać się pod projektem. Żaden polityk nie ma prawa decydować o losie rodziny, zabierając szansę na dostęp do procedury in vitro. Dzisiaj w Sejmie złożono pół miliona podpisów osób, które chcą odwrócenia tego stanu rzeczy – mówił szef PO. Tusk zapowiedział, że chce stworzyć "państwo, które będzie państwem opiekuńczym, w tym kluczowym momencie, którym jest przyjście na świat dzieci".

– 50 proc. mam nie wraca do pracy po urlopie macierzyńskim, mimo że 90 proc. wyraża taką chęć. Tym programem chcemy uhonorować wysiłek polskich kobiet. Pracowaliśmy dość długo nad projektem. Tu właśnie w Częstochowie, w dniu, w którym otworzyła się szansa dla rodzin czekających na dzieci, ogłaszam kolejny punkt programu KO. Nazwaliśmy go "babciowe" – poinformował polityk.

1500 zł miesięcznie "babciowego"

– Kiedy rozmawiam z kobietami, nie chodzi mi tylko o działaczki walczące o swoje prawa, te spotkania pokazują jedno – kobieta w Polsce chce mieć pole wyboru życiowych szans. Nie chce by władza, otoczenie, kościół, prokurator rozstrzygali, jak ma wyglądać jej życie. Jednym z kluczowych momentów jest ten, gdy po urodzeniu, kobieta zostaje przy dziecku. Po najważniejszych miesiącach mamy chciałyby wrócić do pracy, ale nie mogą, bo nie ma z kim zostawić dziecka albo nie ma pieniędzy, aby zapłacić za żłobek – mówił były premier. – Kobieta, która zdecyduje się, że jednak chce wrócić do pracy i otrzyma te 1500 złotych, które może przeznaczyć na żłobek, na opiekę, może też podzielić się tymi pieniędzmi z tą przysłowiową, symboliczną babcią – powiedział

Donald Tusk przekonywał, że jeśli ta przerwa w pracy trwa dwa, trzy lata, często zamienia się w dożywotnią przerwę. – Chcemy, bo kobiety mogły dokonać wyboru. Proponujemy "babciowe", 1500 zł miesięcznie dla każdej mamy, która po urlopie macierzyńskim chciałaby wrócić do pracy. Bardzo dokładnie to przeliczyliśmy – zapewnił w Częstochowie.

Świadczenie miałoby przysługiwać do ukończenia przez dziecko 3 r. ż.

Źródło: Facebook / PO
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...