"Słuchajcie, co kto mówi". Tusk atakuje Konfederację
W ostatnich sondażach zarówno Prawo i Sprawiedliwość, jak i Konfederacja notują wzrost poparcia. W mediach coraz śmielej spekuluje się na temat możliwej koalicji tych dwóch ugrupowań.
Tymczasem politycy obozu rządzącego sceptycznie podchodzą do współpracy z konfederatami. Z kolei Janusz Korwin-Mikke, jeden z liderów Konfederacji, nie wyklucza takiej koalicji, równocześnie dodając, że jego środowisko może równie dobrze dogadać się z Platformą Obywatelską.
Tusk: Za tymi słowami czai się ponura rzeczywistość
– Istnieje domniemanie, że bliskie sobie partie, czyli PiS i Konfederacja, gdyby udało im się uzyskać większość, będą tworzyły jeden rząd. Jestem przekonany że rzeczywiście ten scenariusz siedzi w głowie Kaczyńskiego i liderów Konfederacji – stwierdził Donald Tusk w trakcie Campus Academy w Sosnowcu.
W swoim wystąpieniu lider PO nawiązał do głośnej sprawy "piątki Mentzena". – Słuchajcie co, kto mówi. Słowa mają znaczenie, słowa mają swoje konsekwencje. Odległość między słowem a czynem jest naprawdę niewielka. Jeśli oficjalny 5-punktowy program Konfederacji brzmi: Polska bez gejów, bez Żydów, bez podatków, bez aborcji, bez UE, jeśli liderzy tej partii mówią: mówimy to, bo wiemy że to się wielu ludziom podoba, my w to wierzymy i jeśli zobaczycie jak blisko tego myślenia są niektórzy liderzy dzisiejszej partii rządzącej, to wtedy zrozumiecie, mam taką nadzieję, że za tymi słowami czai się ponura rzeczywistość. Dzisiaj odsłonięto tylko kawałki tej rzeczywistości– mówił dalej.
Tusk ostrzega przed koalicją PiS i Konfederacji
Tusk przekonywał swoich zwolenników, że jeżeli po wyborach dojdzie do koalicji Konfederacji i PiS, to będzie to równoznaczne z tym, że "to są ostatnie lata obecności Polski w UE".
– Będziemy skazani na samotność w sytuacji w której niepewność co do politycznej przyszłości w USA, w niektórych państwach europejskich, niepewność co do losów po wschodniej stronie granicy, będzie powodowała tę jakby niestabilność na długie lata– przekonywał Donald Tusk.
Lider PO przekonywał, że oba ugrupowania są już dogadane. – Wiem, że istnieje niepisana umowa między PiS-em i Konfederacją. Oni są bardzo sprytni, to taki spryt złodzieja, oszusta. Mają teraz ewidentnych nacjonalistów z tą słynną 5, ale którzy skutecznie grają na wyobraźni szczególnie młodego wyborcy – stwierdził.