KE zdecydowała ws. pieniędzy dla Polski. Jest reakcja Beaty Szydło
Od 1 czerwca 2022 roku ukraińscy rolnicy mogą bez ograniczeń taryfowych i pozataryfowych wwozić zboże do UE w ramach tzw. korytarzy solidarnościowych. Zboże miało przejeżdżać przez teren Polski do innych państw, ale w praktyce większość zostaje w Polsce. Rodzi to narastające problemy polskich producentów, którzy muszą sprzedać własne zboże.
W ostatnich dniach niezadowolenie rolników osiągnęło szczyt. Ich przedstawiciele ostro krytykują rząd i ministra rolnictwa podczas spotkań polityków PiS z wyborcami lub na rolniczych targach. Kilka dni temu wicepremier i szef resortu rolnictwa Henryk Kowalczyk został obrzucony jajkami podczas Europejskiego Forum Rolniczego w podkarpackiej Jasionce.
KE zatwierdziła 30 mln euro
"Komisja Europejska po naszych uwagach zatwierdziła 30 mln euro pomocy dla polskich rolników. Cieszę się, że KE szybko zareagowała także w sprawie ustalonej wczoraj z rolnikami przez premiera @Kowalczyk_H kwestii przywrócenia ceł na ukraińskie zboże" – poinformowała Beata Szydło w mediach społecznościowych.
W środę w europarlamencie Beata Szydło wzywała Komisję Europejską do wsparcia państwa, które graniczą z Ukrainą i związku z tym muszą się mierzyć z importem ukraińskiego zboża.
– Dzisiaj polscy rolnicy i rolnicy z krajów sąsiadujących z Ukrainą mierzą się z niebywałym problemem, gdyż okazuje się, że zboże, które miało być przewożone tranzytem, zostaje na terenie naszych krajów – mówiła wówczas była premier
Podkreślała wówczas, że konieczne jest zarówno wsparcie finansowe, jak i działanie systemowe.
Premier zapowiada działania
Podczas środowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki zapowiedział podjęcie przez rząd działań, które mają zakończyć kryzys zbożowy w Polsce. Szef rządu powiedział, że polecił ministrowi Kowalczykowi "wypracowanie odpowiednich zasad bardzo szybko". Czego mają one dotyczyć?
Morawiecki chce, aby Polska sprzedała nadwyżki ukraińskiego zboża, które zalegają w polskich magazynach, do krajów północnej Afryki oraz na Bliski Wschód, czyli tam, gdzie "to zboże miało trafiać". Jednocześnie rząd ma wprowadzić odpowiednie przepisy, które będą pozwalały "ograniczyć wpływ zboża ukraińskiego do Polski".
Polski rząd zamierza również przekazać Komisji Europejskiej list "z żądaniem natychmiastowego działania, wykorzystania wszystkich instrumentów, dostępnych procedur i przepisów", aby "ograniczyć wpływ zboża ukraińskiego na rynki krajów sąsiadujących z Ukrainą".