Prezydent Ukrainy w Polsce. Nowe informacje
W poniedziałek rano sekretarz stanu i szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz potwierdził doniesienia medialne z ostatnich dni dot. wizyty w Polsce prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
Ukraiński przywódca ma odwiedzić Polskę już w najbliższą środę. – Względy polityczne i bezpieczeństwa muszą być brane pod uwagę, ale umówiliśmy się ze stroną ukraińską, że tę informację przekażemy do opinii publicznej – poinformował Przydacz.
Jak zapowiedział szef BPM, w trakcie wizyty Zełenski spotka się na Zamku Królewskim z Polakami i przebywającymi w Polsce Ukraińcami.
Media o wizycie Zełenskiego w Polsce
O podróży ukraińskiego prezydenta do Polski mówił w ubiegłym tygodniu wiceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Paweł Jabłoński.
Polityk zapytany o to, czy w najbliższym czasie możemy spodziewać się wizyty Zełenskiego odpowiedział: "Myślę, że w niedługim czasie (może odbyć się wizyta prezydenta Zełenskiego w Warszawie - red). Tej wizycie oczywiście nie będziemy, ze względów bezpieczeństwa zapowiadać, tak jak to zwykle się dzieje przy okazji wizyt głów państw".
W ciągu ostatniego roku Zełenski opuszczał Ukrainę tylko kilka razy i wszystkiego jego wizyty nie były wcześniej zapowiadane, właśnie ze względów bezpieczeństwa.
Pierwszy taki wywiad. Duda i Zełenski wspominają początek wojny
Prezydenci Ukrainy i Polskie wielokrotnie podkreślali łączące ich mocne i serdeczne relacje. 24 lutego we wspólnym wywiadzie Andrzej Duda oraz Wołodymyr Zełenski podzielili się wspomnieniami z początku wojny.
W programie "Gość Wydarzeń" na antenie Polsat News Andrzej Duda przypomniał o spotkaniu, które odbył z Wołodymyrem Zełenskim dzień przed wybuchem wojny. Prezydent Ukrainy miał wówczas powiedzieć: "Andrzej, może się widzimy ostatni raz". – Wiesz, gardło mi się wtedy ścisnęło. Muszę ci powiedzieć, że to było dla mnie wielkie przeżycie, kiedy znowu cię zobaczyłem na własne oczy 13 kwietnia, całego i zdrowego – zwrócił się do Zełenskiego Duda.
– Nikt sobie od czasu II wojny światowej nie wyobrażał, że może być w Europie, w cywilizowanych czasach, tak nieprawdopodobne barbarzyństwo, jakiego Rosjanie dopuszczają się na Ukrainie i wobec narodu ukraińskiego. To jest coś niewyobrażalnego – mówił polski przywódca.