Przemówienia prezydentów na Zamku Królewskim. Duda zwrócił się do Kremla
W środę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przybył z wizytą do Polski. Towarzyszy mu kilku członków ukraińskiego rządu.
Jednym z punktów wizyty jest wystąpienie prezydentów Andrzeja Dudy i Wołodymyra Zełenskiego na dziedzińcu Zamku Królewskiego w Warszawie.
Prezydenci na Zamku Królewskim
Prezydent Duda powiedział na początku wystąpienia, że Ukraina broni się już ponad 400 dni przed rosyjską agresją, a Polska dotrzymała słowa i udzieliła pomocy.
Prezydent skierował słowa pochwały do prezydenta Zełenskiego. – Jest z nami dzisiaj odważny przywódca, który nie opuścił swojego kraju, zainspirował cały naród ukraiński do obrony, który pokazał światu prawdę o rosyjskiej agresji – mówił Duda. Prezydent ocenił, że prezydent Zełenski jest bohaterem wolnego świata i wielkim przyjacielem Polski.
– Wsparcie dla wolnej, niepodległej Ukrainy było jest i będzie w naszym kraju poza politycznym sporem. Jestem tego pewien, niezależnie od tego czy rządzi lewica czy prawica. Tak było podczas pomarańczowej rewolucji, kiedy ówczesny prezydent Aleksander Kwaśniewski należał do liderów wsparcia dla Ukrainy, tak było też za prezydentury Lecha Kaczyńskiego. Tak było wreszcie podczas rewolucji godności, kiedy na Majdanie niepodległości zgodnie wspierali waszą walkę zarówno przedstawiciele ugrupowań wówczas rządzących jak i opozycji. I tak jest także i dzisiaj w każdym momencie i dziś, kiedy zdajecie najtrudniejszy egzamin broniąc z bronią w ręku niepodległości swojej ojczyzny. Tak też będzie w przyszłości – powiedział prezydent Duda.
Prezydent: Kreml nie skłóci Polski i Ukrainy
– Putin nie osiągnął żadnego ze swoich strategicznych celów. Jest to sukces ukraińskiego państwa. Staramy się jak najszybciej dostarczać walczącej Ukrainie tego, czego potrzebuje – mówił prezydent.
– Kto broni swojego domu, kto broni swojej ojczyzny, kto broni swoich miast i wsi, kto broni swoich obywateli ten potrzebuje pomocy natychmiast. Nie ma czasu na czekanie – powiedział Duda.
– Do rozstrzygnięcia i zakończenia tej wojny droga jest jeszcze daleka, Ukraina potrzebuje wsparcia, dalszych dostaw nowoczesnego uzbrojenia. Polska była i jest jednym z liderów tego wsparcia – mówił prezydent.
Prezydent mówił, że Polacy i Ukraińcy popełnili wobec siebie wiele dramatycznych w skutkach błędów. – Wielkie narody w najważniejszych momentach historii, a my jesteśmy w takim momencie, potrafią przekroczyć największe dzielące ich różnice i razem spojrzeć w przyszłość. A my jesteśmy wielkimi narodami. Nie boimy się rozmów o najtrudniejszych tematach historii. W oparciu o prawdę i wzajemne zaufanie będziemy budować relacje między naszymi narodami. Polaków i Ukraińców łączy wiele wieków wspólnej historii. Wspaniałej, ale także trudnej – mówił.
W pewnym momencie polityk zwrócił się do Kremla. – Zaborcy i okupanci nie raz chcieli nas skłócić i skierować przeciwko sobie w myśl zasady "dziel i rządź". Dziś także próbują, strasząc Polaków Ukraińcami, a Ukraińców Polakami. Ale ja głęboko wierzę i nie mam żadnych wątpliwości, że to im się nie uda. Dlatego wspólnie z tego miejsca wysyłamy dziś jasny przekaz do Moskwy, na Kreml - nie uda wam się na skłócić nigdy więcej – powiedział Duda.
Duda podkreślał, że to Ukraina musi zdefiniować warunki pokoju i nie może być mowy o negocjowaniu ponad głowami Ukraińców, a światowi liderzy powinni domagać się opuszczenia całości terytorium Ukrainy przez wojska rosyjskie. Duda zaznaczył, że władze Polski popierają tylko takie rozwiązanie. – Z Polski płynie do świata apel: musimy stać przy Ukrainie – powiedział.
Podpisano memorandum
Wcześniej, w ramach spotkania w KPRM, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oraz premier Mateusz Morawiecki wzięli udział w podpisaniu umów dwustronnych między Polską a Ukrainą w gmachu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w Warszawie.
W obecności liderów podpisane zostało memorandum o współpracy przy odbudowie Ukrainy, a także porozumienie spółek zbrojeniowych o współpracy w zakresie wspólnego wytwarzania amunicji czołgowej kaliber 125 mm.
Odbyła się także wspólna konferencja obu polityków, podczas której wspominano o kilku istotnych tematach, m.in. kwestii Rzezi Wołyńskiej i zalewu Polski zbożem z Ukrainy.