Orban: Konflikt na Ukrainie zakończy się, gdy USA i Europa przestaną go wspierać

Dodano:
Premier Węgier Viktor Orban Źródło: PAP / Olivier Hoslet
Premier Węgier Viktor Orban stwierdził, że koniec wojny na Ukrainie jest uwarunkowany zakończeniem "wsparcia USA i Europy".
– Węgry, w odróżnieniu od USA, są przeciwne wojnie. Przyjaźń amerykańsko-węgierska musi znosić tę różnicę zdań — powiedział w piątek rano na antenie Radia Kossuth premier Węgier Viktor Orban. Polityk stwierdził, że "konflikt na Ukrainie zakończy się, gdy tylko Stany Zjednoczone i Europa przestaną go wspierać".

Orban podkreślił, że Europa wydaje dziesiątki miliardów na pomoc Ukrainie. — A to są ogromne sumy, kilkadziesiąt miliardów euro, których brakuje europejskiej gospodarce. I oczywiste jest, że nie może to trwać w nieskończoność — dodał węgierski przywódca. Ponadto szef rządu Węgier nazwał Ukrainę krajem "finansowo nieistniejącym".

Szijjarto: Proszę nie traktować Węgier jak kolonii. Nie odejdziemy od pokojowego stanowiska

Szef MSZ Węgier komentował amerykańskie sankcje przeciwko Międzynarodowemu Bankowi Inwestycyjnemu (IIB). Po ogłoszeniu sankcji władze Węgier podjęły decyzję o opuszczeniu instytucji. – Chcę jasno powiedzieć, że nie ma takiej ilości plakatów, konferencji prasowych oraz dolarów przekazanych opozycji, która odwiedzie węgierski rząd od jego pokojowego stanowiska. Wszelkie próby czynione w tym kierunku są daremne – podkreślił zdecydowanie Szijjarto w trakcie konferencji prasowej na ten temat.

– Węgry są państwem i proszę nas nie traktować jako czyjąkolwiek kolonię – powiedział.

Węgry opuszczają "bank szpiegów"

W środę Waszyngton nałożył sankcje na Międzynarodowy Bank Inwestycyjny z siedzibą w Budapeszcie (IIB), nazywany niekiedy "bankiem szpiegów". Największym udziałowcem banku jest Rosja, a następnym Węgry. Rząd Węgier zdecydował wobec tego o opuszczeniu instytucji – przekazał w czwartek portal gospodarczy Vilaggazdasag. Niedługo później informację potwierdził Budapeszt.

"W świetle wczorajszego komunikatu rząd Węgier dokonał przeglądu sytuacji w Międzynarodowym Banku Inwestycyjnym i doszedł do wniosku, że uczestnictwo w nim stało się bezsensowne, dlatego postanowił odwołać swoich delegatów" – czytamy.

Źródło: Onet.pl / Bloomberg
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...