"Opowiadał się za suwerennym państwem". Niemiecka prasa zaniepokojona Konfederacją
Rosnące notowania prawicowej koalicji Ruchu Narodowego, Nowej Nadziei i Korony są już przedmiotem rozważań i przyczyną nerwowości na niemieckiej scenie polityczno-medialnej.
"Skrajnie prawicowa Konfederacja ma szansę na wejście do polskiego rządu po jesiennych wyborach" – alarmuje na swoim portalu internetowym telewizja publiczna ZDF.
"Jeszcze bardziej prawicowa"
Niemieckie medium zamartwia się, że Konfederacja jest "jeszcze bardziej prawicowa niż narodowo-konserwatywna partia rządząca PiS – i nie jest już zjawiskiem marginalnym".
"Wśród ultraprawicy są narodowcy, z których tematami PiS już flirtował" – twierdzi zdf.de, i stara się przekonać czytelników, że oznacza to ewentualną koalicję z rządzącym Prawem i Sprawiedliwością, które najprawdopodobniej będzie potrzebować partnera do przyszłej koalicji, o ile zdoła wygrać jesienne wybory.
W alarmistycznym tekście ZDF poświęca nieco miejsca liderom Konfederacji: Sławomirowi Mentzenowi i Krzysztofowi Bosakowi, który – jak odnotowuje – kandydował w wyborach prezydenckich i "opowiadał się za suwerennym i silnym państwem, tradycyjnymi wartościami i mniejszymi wpływami Brukseli". ZDF odnotowuje jednak, że pod względem podejścia do gospodarki i polityki społecznej, PiS i Konfederacja stoją na przeciwległych biegunach.
Konfederacja pytana o rząd z PiS
Także w polskich mediach posłowie Konfederacji są coraz częściej pytani, czy ewentualna koalicja z PiS (bądź z opozycją) jest przez nich brana pod uwagę.
W połowie marca prezes Ruchu Narodowego Robert Winnicki przypomniał na antenie RMF FM obietnicę wielokrotnie składaną przez polityków Konfederacji. – Mogę państwu obiecać, że nigdy nie stworzymy rządu, który będzie podnosił podatki, będzie przyjmował dyktat Unii Europejskiej, i który będzie się zgadzał np. na to, żeby polskie rolnictwo było teraz zaorywane przez otwarcie się na import ze wschodu – powiedział Winnicki.
Poseł dodał, że Konfederacja będzie wierna swojemu programowi.