"Zajmiemy się nimi". Prigożyn wściekły po wyznaniu najemników z Grupy Wagnera

W intrenecie pojawiło się szokujące nagranie, na którym członkowie Grupy Wagnera przyznali się do zabicia dzieci podczas działań wojennych na Ukrainie. Na te twierdzenia ostro zareagował Jewgienij Prigożyn, który zapowiedział zemstę na autorach filmu oraz najemnikach, którzy zdecydowali się powiedzieć prawdę.

Szokujące wyznanie

Jak informują ukraińskie media, Rosjanin Azamat Uldarow, który służył w należącej do Jewgienija Prigożyna grupie najemników, przyznał, że podczas walk o Sołdera i Bachmut najemnicy otrzymali rozkaz zabicia wszystkich mieszkańców, nie wyłączając kobiet i dzieci.

– Dziewczynka miała 5 lub 6 lat. Strzeliłem jej w głowę… Mieliśmy rozkazy: nikt nie może opuścić miasta – powiedział Rosjanin.

Drugi z najemników stwierdził z kolei, że dokonał masowego mordu nieletnich w Bachmucie. Obaj mężczyźni pojawili się na filmie nakręconym przez Władimira Osieczkina, założyciela Gulagu.net, organizacji praw człowieka zajmującej się korupcją i torturami w Rosji.

Ostra reakcja Prigożyna

Na ujawnienie materiału wideo z wstrząsającymi relacjami byłych członków Grupy Wagnera zareagował szef tej organizacji Jewgienij Prigożyn. "Kucharz Putina" potwierdził na swoim kanale na Telegramie, że obejrzał fragmenty wideo.

"Mogę powiedzieć, co następuje: jeśli przynajmniej jedno z tych oskarżeń przeciwko mnie się potwierdzi, jestem gotów poddać się odpowiedzialności zgodnie z przepisami prawa" – napisał i dodał, że jeśli jednak oskarżenia się nie potwierdzą autorów filmu i byłych najemników czeka zemsta.

"Ci ludzie [rozpowszechniający kłamstwa - przyp. red.] są naszymi wrogami i zajmiemy się nimi w specjalny sposób” – napisał.

W dalszej części postu Prigożyn stwierdził, że relacje mężczyzn są "pachnącym kłamstwem”, a najemnicy z Grupy Wagnera "nigdy nie dotykali i nie dotykają” dzieci.