"To jedna z metod fałszowania historii". Prezes IPN napisał list do dyrektor z TVN

Dodano:
Dr Karol Nawrocki, prezes IPN Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Prezes Instytutu Pamięci Narodowej (IPN) dr Karol Nawrocki napisał list otwarty do prezes i dyrektor zarządzającej Warner Bros. Discovery w Polsce.

W ostatnią środę przypadła 80. rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim. Było to pierwsze miejskie antyniemieckie powstanie w okresie II wojny światowej. Po miesiącu walk powstanie zostało ostatecznie brutalnie stłumione przez nazistów.

Przy okazji rocznicy powstania ponownie dała o sobie znać prof. Barbara Engelking. Kierownik Centrum Badań nad Zagładą Żydów Instytutu Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk znów wysunęła pod adresem Polaków szereg zarzutów. Tym razem oznajmiła m.in., że Polacy mieli większy potencjał do obrony Żydów, ale nie wykorzystali go, a także, iż często okazywali się szmalcownikami.

– Ludzie, którzy zdecydowali się pomagać Żydom, to byli naprawdę bohaterowie i było ich naprawdę niewielu – powiedziała socjolog, wskazując że "Polacy po prostu zawiedli" Żydów. Engelking była gościem Moniki Olejnik w programie "Kropka nad i" na antenie TVN24.

List otwarty prezesa IPN

W związku z szokującymi wypowiedziami zarówno Moniki Olejnik, jak i prof. Barbary Engelking w stacji TVN24, prezes IPN dr Karol Nawrocki wystosował list otwarty do prezes i dyrektor zarządzającej Warner Bros. Discovery w Polsce – Katarzyny Kieli.

"Jeśli niestosowne materiały TVN wymierzone we wspólną pamięć Polaków o naszej historii nie są powodowane złą wolą (lub czymś innym), a jedynie niepokojącą niewiedzą, to zapraszam do lektury 100 publikacji IPN poświęconych relacjom polsko - żydowskim" – napisał Nawrocki.

"Zadziwia, że w dniach godnych obchodów 80. rocznicy Powstania w warszawskim Getcie, organizowanych przez Polskę (...) nadająca w Polsce stacja telewizyjna TVN24, należąca do amerykańskiego koncernu medialnego, tak dużo wysiłku wkłada w ukazywanie skrzywionego i zmanipulowanego obrazu zdarzeń dotyczących postaw Polaków wobec zbrodni niemieckich dokonywanych w Getcie. Pozbawione adekwatnej miary skupienie się na środowiskach patologicznego marginesu, kreuje je jako autorytatywną reprezentację całego zniewolonego przez Niemcy społeczeństwa. Przy okazji – również drogą przemilczeń i kierowania uwagi na fałszywe tropy – konsekwentnie, siłą rzeczy, pomniejsza skalę odpowiedzialności państwa niemieckiego za Holocaust. To jedna z metod fałszowania historii" – stwierdził w liście otwartym szef Instytutu.

Źródło: Twitter / Niezależna.pl / ipn.gov.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...