Premier: Rzucam rękawicę mainstreamowym ekonomistom z PO
Szef rządu zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym wskazał na zmiany w polityce gospodarczej i społecznej, które przez ostatnich 8 lat zostały wprowadzone w życie.
Morawiecki przypomniał, że wprowadzenie wszystkich programów społecznych było możliwe dzięki naprawie finansów publicznych. Dzięki odpowiednim reformom na tym polu, wydatki budżetowe mogą być na odpowiednio wysokim poziomie, a programy społeczne są kontynuowane.
"Podołaliśmy problemom"
Premier napisał także, że rząd podołał problemom wywołanym przez zimę, wojnę na Ukrainie i kryzys energetyczny.
"W środku globalnego kryzysu gospodarczego (który oni przepowiadali, że nas przygniecie) mamy dużo lepsze wyniki sektora finansów publicznych niż nasi poprzednicy z rządu PO-PSL" – napisał Morawiecki na Facebooku.
Polityk napisał, że obecnie Polska jest państwem, w którym funkcjonuje najniższy klin podatkowy (bądź jeden z 2-3 najniższych w zależności od jakiej kategorii) wśród 22 krajów Unii Europejskiej należących do OECD. Morawiecki chwali się, że jego rząd zrealizował marzenie przedsiębiorców w kraju: niskie podatki dla firm i dla pracowników.
"Otworzyliśmy nasz kraj na układ komunikacyjny północ-południe, co daje znakomite szanse rozwojowe. W ostatnich latach prawie 10-krotnie podnieśliśmy kwotę wolną od podatku (z około 3000 zł do 30 000 zł) i obniżyliśmy stawkę podatkową z 18% na 12%. Podnieśliśmy też próg podatkowy do 120 000 zł – a to oznacza, że w kieszeniach polskich pracowników jest dodatkowy bufor finansowy, który amortyzuje konsekwencje inflacji. Ona zresztą będzie nareszcie spadać – myślę, że już od kwietnia zobaczymy mocny spadek inflacji" – wyliczał dalej Morawiecki.
Wzywanie dla ekspertów PO
Premier mocno podkreślił, że obecna filozofia polityki społecznej jest diametralnie inna niż ta, którą prezentował poprzedni rząd. Według Morawieckiego, "ówczesny system myślenia występował przeciwko wspólnocie narodowej i potęgował nierówności społeczne". Jako przykłady takiego działania podał "zwijanie" armii, "głodowe" pensje i emerytury.
"W czasach Platformy Obywatelskiej rosło 5 rzeczy: bezrobocie, bieda, dług publiczny, uzależnienie od Niemiec🇩🇪 i uzależnienie od Rosji" – stwierdził polityk PiS.
Jego zdaniem, rząd PO-PSL był niewrażliwy na potrzeby Polaków, m.in. na dramatyczną sytuację przedsiębiorców podczas ówczesnego kryzysu.
"Teraz próbują przedstawić się jako ci, którzy potrafią zarządzać gospodarką – ale fakty zupełnie temu przeczą. Pomimo, że obniżyliśmy VAT do zera, wpływy wzrosły o 130 proc, a podatek od wielkich korporacji międzynarodowych – o prawie trzy razy. Rzucam rękawicę mainstreamowym ekonomistom z PO – niech zmierzą się tymi liczbami" – napisał premier.