Papież na Węgrzech: Powinniśmy marzyć o Kościele zdolnym do dialogu

Dodano:
Papież Franciszek na Węgrzech Źródło: PAP/EPA / ZOLTAN BALOGH
Powinniśmy marzyć o Kościele zdolnym do wzajemnego słuchania, dialogu i troski o najsłabszych – powiedział papież Franciszek.

W piątek Ojciec Święty uczestniczył w spotkaniu z biskupami, kapłanami, diakonami, osobami konsekrowanymi, seminarzystami i pracownikami duszpasterskimi w konkatedrze św. Stefana w stolicy Węgier – Budapeszcie.

Wizyta papieża na Węgrzech

Na placu przed bazyliką na papieża czekały tysiące wiernych. Franciszek kilkakrotnie pozdrowił ich i pobłogosławił. Przy drzwiach bazyliki dzieci wręczyły Franciszkowi bukiet kwiatów i rysunek. Ojciec Święty ucałował podany mu zabytkowy krucyfiks i pokropił wodą święconą zgromadzonych w świątyni, którzy powitali go rzęsistymi brawami. Jadący na wózku inwalidzkim papież zatrzymał się przy znajdujących się w podobnej sytuacji księdzu i siostrze zakonnej i serdecznie z nimi rozmawiał – relacjonuje Katolicka Agencja Informacyjna.

Przy ołtarzu stały relikwie św. Stefana, króla i patrona Węgier. Papieża powitał przewodniczący Konferencji Biskupów Katolickich Węgier bp András Veres. Wyraził radość i wdzięczność za to, że w ciągu niespełna półtora roku Franciszek ponownie odwiedza Węgry, dodając, iż jest to doświadczenie "bliskości duszpasterskiej" i miłości, do której zachęcał on biskupów w czasie tamtej wizyty. Pozdrowił Następcę św. Piotra w imieniu wszystkich zebranych, należących do różnych pokoleń, ale zjednoczonych w wierze w Chrystusa i w pragnieniu służenia Jego Kościołowi z pełnym zaangażowaniem.

Franciszek do duchowieństwa

W swoim przemówieniu Ojciec Święty zachęcił duchowieństwo, by w obliczu dokonujących się przemian nie ulegało rezygnacji, defetyzmowi, katastroficznemu odczytywaniu bieżącej historii czy też konformizmowi wobec świata, aby przyjmowało postawę proroczej akceptacji. – Jesteśmy wezwani do pielęgnowania pory, w której żyjemy, do jej ciągłego odczytywania, do siania Ewangelii, do przycinania martwych gałęzi zła, do przynoszenia owoców – stwierdził papież. I zaapelował o interpretowanie wszystkiego w świetle Ewangelii oraz głoszenie chrześcijańskiego proroctwa. Przestrzegł przed przyjmowaniem postawy "wojownika". Zauważył, że trudna rzeczywistość może stanowić dla chrześcijan szansę, pobudzając ich wiarę i pogłębienie pewnych tematów, poszukiwania nowych dróg, narzędzi i języków. Zachęcił do wysłuchiwania bez lęku pytań współczesności. Wskazał, że odpowiedzi można znaleźć w kontakcie z Chrystusem, a nie przy komputerze. Jednocześnie podkreślił znaczenie duszpasterstwa powołaniowego.

– Przezwyciężajmy ludzkie podziały, aby pracować razem w winnicy Pańskiej! – wezwał papież. Zwracając się do kapłanów, Franciszek zaznaczył, że oczekuje się od nich miłosiernego spojrzenia, współczującego serca, które zawsze przebacza, które pomaga zaczynać od nowa, które akceptuje, a nie osądza, zachęca, a nie krytykuje, służy, a nie plotkuje. – Taki jest Kościół, o jakim winniśmy marzyć: zdolny do wzajemnego słuchania, do dialogu, do troski o najsłabszych; gościnny dla wszystkich i odważny w niesieniu każdemu proroctwa Ewangelii – oznajmił Ojciec Święty.

Źródło: KAI
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...