Prigożyn nawrzeszczał na Szojgu. Zapowiada odwrót z Bachmutu

Dodano:
Jewgienij Prigożyn Źródło: X
10 maja Grupa Wagnera wycofa się z Bachmutu – oświadczył Jewgienij Prigożyn, zapowiadając przekazanie zajmowanych pozycji regularnej armii rosyjskiej.

– W imieniu Grupy Wagnera zwracam się do wojskowego kierownictwa Rosji i narodu rosyjskiego. Nie będziemy umierać z głodu amunicji. Moi ludzie nie będą ryzykować życia w imię waszych leniwych dup, siedzących w wygodnych fotelach. Nie potraficie nic załatwić. Ściągnąłem ich specjalnie z Afryki, kiedy poprosiliście o pomoc. Zajęliśmy Popasną. Bo jesteście nieudolni. Nie będziemy się narażać. Nie chcemy też psuć Rosjanom święta, jakim jest 9 maja. Dlatego wycofujemy się z Bachmutu dzień później. Będziemy czekać na wasze decyzje – mówił Prigożyn w nagraniu, które pojawiło się w mediach społecznościowych.

Prigożyn do Szojgu: Gdzie amunicja?!

Wcześniej w mediach społecznościowych opublikowano drastyczne nagranie, na którym Prigożyn wzywał decydentów na Kremlu, by lepiej zaopatrzyli jego oddziały w amunicję. Na tle rozwścieczonego Prigożyna widać zwłoki martwych żołnierzy. – Oto faceci, którzy dzisiaj zginęli. Wciąż świeża krew – mówi szef Grupy Wagnera.

Na nagraniu udostępnionym w mediach społecznościowych widać ciała bojowników Grupy Wagnera. Z uwagi na drastyczne treści poniżej zamieszczamy post zawierający jedynie fragment wideo.

Na materiale dowódca grupy Wagnera zwrócił się do ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu i szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej Walerija Gierasimowa, wymieniając ich z nazwiska.

W ostrych słowach skrytykował obu za brak dostaw amunicji i broni. – Gdzie jest amunicja? Spójrzcie na nich, su*****! Wy siedzicie w drogich klubach, wasze dzieci kręcą filmiki na YouTube. Uważacie, że jesteście panami ich życia, że macie prawo kierować życiem żołnierzy grupy Wagnera. Oni przyjechali tu jako ochotnicy i zginęli, a wy ucztujecie na swoich mahoniowych biurkach – wrzeszczy na nagraniu Prigożyn.

Źródło: Reuters / Interia/ Twitter
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...