Pekin ostrzega: Zaufanie między UE a Chinami zostanie zniszczone

Dodano:
Wang Wenbin, rzecznik chińskiego MSZ Źródło: PAP/EPA / WU HONG
Media informują, że po raz pierwszy od rozpoczęcia wojny na Ukrainie Bruksela może ustanowić sankcje na firmy z Chin. Jest pierwszy komentarz Pekinu.

Jak przekazał "Financial Times", Unia Europejska przygotowuje nałożenie sankcji na siedem przedsiębiorstw z Chin.

Pekin komentuje na plan UE

Krótkiego komentarza w tej sprawie udzielił mediom rzecznik ministerstwa Wang Wenbin. Jego słowa cytuje amerykańska agencja Reuters. Według relacji, dyplomata miał powiedzieć, że jeżeli faktycznie restrykcje wejdą w życie, Chiny podejmą zdecydowane działania celem ochrony swoich interesów.

– Zaufanie między Unią Europejską a Chinami zostanie zniszczone, jeśli Bruksela nałoży sankcje na chińskie firmy za rzekomą pomoc Rosji – oznajmił na konferencji prasowej rzecznik chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

– Jeśli doniesienia są prawdziwe, to strona europejska może poważnie naruszyć zaufanie i współpracę z Chinami, zaostrzyć rozłam i konfrontację na świecie – zaznaczył Wenbin, dodając, że jeśli Bruksela zdecyduje się na takie rozwiązanie, to Pekin będzie musiał ostro zareagować.

Według "Financial Times" powodem ewentualnych sankcji na Chiny ma być dostarczenie Rosjanom komponentów, które mają być następnie wykorzystywane są do produkcji uzbrojenia. Jeżeli sankcje zostaną zaaprobowane przez wszystkie 27 państw członkowskich UE, będzie to pierwszy przypadek zastosowania restrykcji wobec chińskich firm w ramach sankcji związanych z agresją Rosji na Ukrainę.

Sankcje Brukseli na Chiny?

Nowy, jedenasty pakiet sankcji może objąć siedem firm z Chin, dwie ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich i jedną z Armenii. Chodzi o 3HC Semiconductors i King-Pai Technology z Chin kontynentalnych oraz pięć firm z Hongkongu: Sinno Electronics, Sigma Technology, Asia Pacific Links, Tordan Industry i Alpha Trading Investments.

Przedsiębiorstwa te trudnią się produkcją półprzewodników, mikroczipów i elektroniki. Część z nich jest już objętych sankcjami USA.

"FT" zwraca uwagę, że do tej pory Bruksela unikała sankcji wobec Chin, ponieważ nie dysponowała dowodami na transfery broni do Rosji. Jednak 11. pakiet skupia się na odcięciu Kremla od kluczowych dla wspomagania rosyjskiej agresji, dostaw komponentów elektronicznych "na użytek kompleksu wojskowo-przemysłowego Rosji".

Według amerykańskiej prasy kierownictwo polityczne Unii Europejskiej uważa za celowe umieszczenie na czarnej liście organizacji z krajów trzecich "uczestniczących w omijaniu ograniczeń handlowych". 11. pakiet miałby uniemożliwić obchodzenie antyrosyjskich sankcji. Jeśli doniesienia medialne się potwierdzą, Bruksela zamierza także rozszerzyć zakaz tranzytu wielu towarów przez Rosję.

Źródło: Reuters/ Financial Times / rp.pl / wp.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...