Ukraina: Rosja może przygotowywać prowokacje przeciw swoim obywatelom 9 maja
Ukraiński Sztab Generalny wyraził obawę, że 9 maja, w związku z organizowanymi obchodami Dnia Zwycięstwa, rosyjskie władze mogą przeprowadzić prowokacje wymierzone we własną ludność cywilną, a następnie oskarżyć o sprawstwo Ukrainę. Jak dodano, takie sytuacje miały już mieć miejsce w przeszłości.
W opublikowanym na Facebooku komunikacie ukraiński sztab podkreślił, że siły zbrojne Ukrainy walczą wyłącznie na polu walki i w przeciwieństwie do Rosji nie atakują celów cywilnych. Wymieniono w tym kontekście dworce kolejowe oraz szpitale. "Nie walczymy z cywilami, a w szczególności z dziećmi. Naszym celem jest obrona naszego kraju" – napisano.
Rosja uczci Dzień Zwycięstwa. Będzie parada w Moskwie
Moskwa w tym roku będzie świętować 78. rocznicę zwycięstwa w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej. To termin, którym propaganda rosyjska określa tę część II wojny światowej, w której po stronie koalicji antyhitlerowskiej, przeciwko III Rzeszy i jej sojusznikom, brał udział Związek Radziecki.
Według zapowiedzi rosyjskiego ministra obrony Siergieja Szojgu 9 maja parady wojskowe odbędą się w 28 miastach Rosji, a w defiladzie na Placu Czerwonym weźmie udział ponad 10 tys. żołnierzy oraz 125 sztuk broni i sprzętu wojskowego.
Ale w kilku regionach Federacji Rosyjskiej graniczących z Ukrainą zrezygnowano tego dnia z parad. – Taki krok trzeba było podjąć, aby nie prowokować wroga dużym nagromadzeniem sprzętu i personelu wojskowego – powiedział szef obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow. Uroczystości nie będzie również na Krymie i w Kursku.