Wypadek polskiego autokaru w Niemczech. Są ranni
Do wypadku doszło około godziny 12.30 na autostradzie A12 pomiędzy Świeckiem a Berlinem. Autokar wiozący pasażerów do Polski zderzył się z ciężarówką. Na razie nie wiadomo, dlaczego kierowca samochodu ciężarowego wjechał w autokar.
Tuż po pojawieniu się w mediach informacji o wypadku konsul RP w Berlinie Marcin Król napisał w mediach społecznościowych, że w wypadku rannych zostało 56 pasażerów, w tym 2-3 ciężko. Po dotarciu na miejsce wypadku konsul zrewidował informacje dotyczące poszkodowanych.
"Jestem na miejscu. Rannych zostało 53 pasażerów, jedna osoba ciężej. Wszyscy poszkodowani są pełnoletni. Wkrótce udam się do szpitali" – czytamy na profilu Marcina Króla na Twiiterze.
Ranni Polacy
Na miejscu zdarzenia, oprócz niemieckich policjantów, pracowali także funkcjonariusze z Polski.
"W niedużej odległości od miejsca wypadku polskiego autokaru w Niemczech została utworzona strefa bezpieczna, w której przebywają podróżujący, którzy nie wymagali natychmiastowej pomocy szpitalnej. Z naszymi obywatelami są polscy policjanci, podróżujący są pod stałą opieką" – przekazała polska policja w mediach społecznościowych.
Później decyzję zmieniono i wszystkie osoby, które zostały zakwalifikowane do przebywania w bezpiecznej strefie zostały przetransportowane do centrów medycznych na szczegółowe badania.
Około 17.30 policja poinformowała, że zakończyła działania na miejscu wypadku. Udzielono wszelkiej możliwej pomocy poszkodowanym Polakom oraz służbom niemieckim.
– Poszkodowani w wypadku zostali opatrzeni, mają stłuczenia i zadrapania. Jedna z osób, która siedziała z przodu autobusu, została zakleszczona i ma uszkodzone kończyny dolne, znajduje się w najpoważniejszym stanie. O innej osobie mówi się, że jest ciężko ranna. Jej życiu jednak nic nie grozi – powiedział na antenie Polskiego Radia 24 korespondent TVP w Berlinie Cezar Gmyz.