"Chodzi o zmuszanie wszystkich". Jaki ostro w Parlamencie Europejskim
Europosłowie zagłosowali w środę za ratyfikacją przez Unię Europejską Konwencji stambulskiej. Dokument budzi jednak poważne kontrowersje z powodu promocji ideologii gender. Instytut Ordo Iuris przedstawił w tej sprawie specjalną analizę.
Czytamy w niej m.in., że konwencja pod pozorem walki z przemocą, wprowadza wiele radykalnych postulatów ideologii gender. Podobny charakter mają dokumenty wydawane przez GREVIO – komitet monitorujący wykonywanie Konwencji.
Jaki: Nie ma płci kulturowej
Decyzję PE o poparciu ratyfikacji konwencji przez Unię Europejską skrytykował podczas swojego wystąpienia europoseł Suwerennej Polski Patryk Jaki. Choć polityk przyznał, że w dokumencie "znajduje się bardzo wiele potrzebnych przepisów i gdyby tylko one zostały [w dokumencie - przyp. red.], to można by przyjmować dokument jednomyślnie", to jednak nie jest on wolny od ideologii gender.
– Natomiast wy do każdego, nawet najbardziej potrzebnego dokumentu, musicie forsować ideologię. Chodzi oczywiście o zmuszanie wszystkich do uznawania płci społeczno-kulturowej. Nie ma czegoś takiego, nie ma płci kulturowej. Jest tylko płeć biologiczna – powiedział Jaki zwracając się do europosłów.
Polityk przywołał przykład chłopca imieniem David, który pod wpływem prekursora nurtu dr Money'a, który zachęcał go do zmiany płci, popełnił samobójstwo. Jaki podkreślił, że ten proceder doprowadził już do wielu "nieodwracalnych tragedii".
Gender przeciw kobietom
Ale ideologia gender nie jest niebezpieczna wyłącznie dla nastolatków. Jak powiedział europoseł, "również dla kobiet ta ideologia kończy się tragediami".
– Niszczy ich wysiłek w sporcie, pozbawiając szans na zasłużone medale w nierównej konkurencji z mężczyznami. Do tego staje się narzędziem dla cwaniaków, wchodzących w ten sposób do intymnych miejsc dla kobiet i dziewczynek – powiedział polityk Suwerennej Polski.