"Informacje są nieprawdziwe". Kancelaria Zełenskiego dementuje doniesienia brytyjskich mediów

Dodano:
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski Źródło: PAP / Leszek Szymański
Przedstawiciel prezydenta Zełenskiego zdementował doniesienia, jakoby ukraiński przywódca ubiegał się o możliwość zabrania głosu podczas konkursu Eurowizji.

Kancelaria Prezydenta Ukrainy zdementowała medialne doniesienia, jakoby prezydent Wołodymyr Zełenski miał wygłosić przemówienie na Konkursie Piosenki Eurowizji. Jak przekazał w mediach społecznościowych sekretarz prasowy ukraińskiego prezydenta Sergiej Nikiforow, nikt z kancelarii Zełenkiego nie skontaktował się z organizatorami konkursu piosenki z propozycją wygłoszenia mowy.

"Informacje «The Times» są nieprawdziwe. Kancelaria Prezydenta Ukrainy nie kontaktowała się z organizatorami Konkursu Piosenki Eurowizji z ofertą przemówienia Wołodymyra Zełenskiego online podczas finału lub na jakimkolwiek innym etapie konkursu" – zaznaczył Nikiforow.

Nieprawdziwe informacje

11 maja brytyjski dziennik "The Times" opublikował informację, że prezydentowi Zełenskiemu odmówiono występu przed milionami widzów podczas Konkursu Piosenki Eurowizji.

"Niespodziewana prośba ukraińskiego lidera o możliwość pojawienia się podczas finału, podczas którego miał wezwać 160-milionową światową publiczność do dalszego wspierania swojego kraju w obliczu rosyjskiej agresji, została odrzucona przez organizatorów imprezy” – czytamy w publikacji.

Organizatorzy wydarzenia, jak informowali brytyjscy dziennikarze, mieli rzekomo bać się, że taki przekaz wideo upolityczni konkurs. Gazeta zauważyła, że przemówienie Zełenskiego naruszyłoby zasady Konkursu Piosenki Eurowizji.

"Konkurs Piosenki Eurowizji to międzynarodowy program rozrywkowy, który podlega ścisłym regułom i zasadom ustalonym od początku jego istnienia. W ramach regulaminu jednym z filarów Konkursu jest apolityczny charakter imprezy. Zasada ta zabrania możliwości wygłaszanie politycznych lub podobnych wypowiedzi w ramach Konkursu” – czytamy w komunikacie.

Źródło: Unian, The Times
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...