Bochenek o słowach Tuska: Naprawdę obrzydliwe
– Od dłuższego czasu, od ładnych kilku lat żyjemy w państwie, którego władza promuje przemoc. (...) My żyjemy dzisiaj w kraju, gdzie władza nie tylko promuje przemoc w różnej postaci, nie tylko każdego dnia, tygodnia demonstruje pogardę wobec słabych. Naprawdę nie ma w tym przypadku, że w Polsce jest coraz mniej powietrza dla tych słabszych – mówił Donald Tusk na spotkaniu z wyborcami w Sulechowie (woj. lubuskie).
Przewodniczący PO zarzucił politykom PiS, że promują bicie dzieci. Co więcej, jego zdaniem, zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości to "klientela", która po 2015 r. stała się "królem życia". – Wszystko w Polsce od kilku lat jest postawione na głowie. Królami życia są ci, którzy chleją, biją swoje dzieci i kobiety, a pracą nie zhańbili się od wielu lat. Wymarzona polityczna klientela dla władzy – stwierdził były premier. Wypowiedź spotkała się z oklaskami sympatyków Platformy Obywatelskiej.
"Naprawdę obrzydliwe"
– Obrzydliwe, naprawdę obrzydliwe słowa, pełne pogardy dla ludzi, brak jakiegokolwiek szacunku – skomentował wypowiedź Donalda Tuska rzecznik prasowy PiS Rafał Bochenek. Polityk wystąpił w piątek w programie "Gość Wiadomości" na antenie TVP Info.
– Donald Tusk i w ogóle Platforma Obywatelska mają taką manierę, że uważają, że oni są jakąś partią lepszą, partią, która ma lepszych wyborców, bardziej wykształconych. Zresztą wielokrotnie również padały takie wypowiedzi, że wyborcy Prawa i Sprawiedliwości pochodzą z jakichś mniejszych miast, ze wsi, są niewyedukowani, niedouczeni. To pokazuje, że cały czas w jakiś sposób Donald Tusk gra na podziały społeczne, próbuje deprecjonować elektorat PiS i dzieli polskie społeczeństwo – mówił Bochenek.
Konwencja PiS
W weekend odbędzie się duże wydarzenie zaplanowane przez Prawo i Sprawiedliwość. W rozłożonej na dwa dni konwencji weźmie udział prezes partii Jarosław Kaczyński oraz czołowi politycy obozu władzy.
– To będzie na pewno weekend ważnych rozmów programowych, tzw. ul programowy Prawa i Sprawiedliwości. Ktoś zapyta, dlaczego ul. Dlatego, ponieważ nasi politycy bardzo często są postrzegani przez pryzmat aktywności i pracowitości, zwłaszcza w terenie. I właśnie tak pracowicie będziemy spędzać ten weekend – powiedział Rafał Bochenek.