Inflacja w Polsce. GUS podał najnowsze dane

Dodano:
Bankomat, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay / jarmoluk
Inflacja konsumencka wyniosła 14,7 proc. w ujęciu rocznym w kwietniu 2023 r., podał GUS.

W ujęciu rocznym wzrost cen usług wyniósł 13,3 proc., a towarów sięgnął 15,1 proc.. W ujęciu m/m było to odpowiednio: +1,4 proc. i +0,5 proc.

"W kwietniu br. w porównaniu z poprzednim miesiącem największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem miały wyższe ceny w zakresie odzieży i obuwia (o 3,3 proc.), żywności (o 0,4 proc.), mieszkania (o 0,3 proc.) oraz transportu (o 0,8 proc.), które podwyższyły wskaźnik odpowiednio o 0,13 pkt proc., 0,1 pkt proc. i po 0,08 pkt proc." - czytamy w komunikacie.

W porównaniu z miesiącem analogicznym poprzedniego roku wyższe ceny w zakresie żywności (o 19,9 proc.), mieszkania (o 17,2 proc.), rekreacji i kultury (o 14,9) proc. oraz restauracji i hoteli (o 16,2 proc.) podniosły ten wskaźnik odpowiednio o 4,89 pkt proc., 4,24 pkt proc., 0,91 pkt proc. i 0,82 pkt proc., podano także.

Poniżej zmiany % wskaźnika CPI w kwietniu w ujęciu r/r

Ogółem 14,7 proc.
Żywność i napoje bezalkoholowe 19,7 proc.
Napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe 12,4 proc.
Odzież i obuwie 8,1 proc.
Użytkowanie mieszkania lub domu i nośniki energii 18,2 proc.
Wyposażenie mieszkania i prowadzenie gospodarstwa domowego 13,4 proc.
Zdrowie 9,5 proc.
Transport 4,6 proc.
Łączność 9,4 proc.
Rekreacja i kultura 14,9 proc.
Edukacja 13,8 proc.
Restauracje i hotele 16,2 proc.
Inne towary i usługi 13,5 proc.


Konsensus rynkowy wyniósł w kwietniu 14,7 proc. r/r i 0,7 proc. m/m.

Wcześniej w szybkim szacunku danych GUS podał, że inflacja wyniosła 14,7 proc. w ujęciu rocznym w kwietniu br. (wobec 16,1 proc. r/r w marcu).

Prezes NBP o inflacji w Polsce

Stan polskiej gospodarki komentował w zeszłym tygodniu prezes NBP podczas konferencji prasowej.

Spodziewamy się spadku inflacji bazowej w kolejnych miesiącach i kwartałach. Według naszej prognozy, jesteśmy blisko albo jesteśmy na szczycie inflacji bazowej. I ona w kolejnych miesiącach i kwartałach będzie maleć, w ślad za malejącą inflacją CPI. W drugiej połowie roku już powinna spadać. To wszystko się dzieje stopniowo i dobrze, że tak się dzieje – powiedział prof. Adam Glapiński podczas czwartkowej konferencji prasowej.

Prezes Narodowego Banku Polskiego ocenił, że inflacja bazowa w Polsce nie jest szczególnie wysoka na tle innych krajów, m.in. krajów Europy Środkowo-Wschodniej. – To nie jest niczym szczególnym, to jest normalne. Ze względu na to, że koszyki konsumpcji w tych krajach są inne, niż w Europie Zachodniej – ocenił.

Źródło: ISBnews
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...