Prezydent Wołodymyr Zełenski przybył na linię frontu
Media oraz służby prezydenckie – ze względów bezpieczeństwa – nie podają gdzie dokładnie znajduje się Wołodymyr Zełenski.
Wiadomo jednak, że ukraiński przywódca odwiedził we wtorek żołnierzy stacjonujących na linii frontu, aby pogratulować obrońcom Dnia Korpusu Morskiego Sił Zbrojnych Sił Zbrojnych Ukrainy – relacjonuje serwis Ukraińska Pravda.
"Nasi obrońcy. Linia frontu. Dziś jestem tutaj, aby pogratulować naszym żołnierzom ich Dnia Piechoty Morskiej Sił Zbrojnych Marynarki Wojennej. Chwała każdemu, kto broni Ukrainy" - podano na profilu Zełenskiego na Telegramie, gdzie opublikowano także zdjęcia ze spotkania.
F-16 dla Ukrainy. Z ust Zełenskiego padła kluczowa deklaracja
W ciągu ostatnich kilku dni prezydent Ukrainy brał udział spotkaniu grupy G7 w Hiroszimie, gdzie spotkał się między innymi z prezydentem USA Joe Bidenem i kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem.
W zeszłym tygodniu Wielka Brytania ogłosiła powołanie międzynarodowej koalicji, której celem jest szkolenie ukraińskich pilotów na samolotach myśliwskich czwartej generacji, w tym F-16. Oprócz Wielkiej Brytanii koalicja obejmuje Holandię, Belgię, Danię i Stany Zjednoczone.
Jak relacjonowały media, w trakcie rozmów w Japonii prezydent USA Joe Biden otrzymał "absolutne zapewnienie” od prezydenta Zełenskiego, że Ukraina nie użyje dostarczonych myśliwców F-16 na terytorium Rosji.
Jednocześnie prezydent USA podkreślił, że samoloty F-16 mogą być używane "wszędzie tam, gdzie w granicach Ukrainy i regionu stacjonują wojska rosyjskie”. Podkreślił też, że jest "bardzo mało prawdopodobne", aby te samoloty zostały użyte w ukraińskiej ofensywie, której rozpoczęcie jest spodziewane w nadchodzących tygodniach.
Biden wyraził również przekonanie, że nowoczesne myśliwce nie pomogą siłom ukraińskim np. w walkach o Bachmut, ale mogą znacząco wpłynąć na sytuację na froncie w przyszłości.