Echa wywiadu dla "Do Rzeczy". "Kaczyński przecina wewnętrzne spory"
Trwa kryzys wewnątrz Zjednoczonej Prawicy. Po wywiadzie dla tygodnika "Do Rzeczy", w którym minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro krytycznie ocenia część działań premiera Mateusza Morawieckiego, trwa wymiana uwag między politykami.
O napięcia na linii Ziobro - Morawiecki był pytany w Radiu Plus Krzysztof Sobolewski, sekretarz generalny PiS. – W obozie Zjednoczonej Prawicy mamy komfort taki, że jest możliwość wyrażania swoich zdań, opinii a ostatecznym rozstrzygającym o tym jakie dalej będą podejmowane działania i jakie będą wyciągane z tego wnioski jest pan Prezes Jarosław Kaczyński. Więc w tej chwili można powiedzieć tak, że obóz Zjednoczonej Prawicy szykuje się do wyborów – mówi Sobolewski.
Polityk podkreśla, że Zbigniew Ziobro ma prawo wyrażać swoje opinie, chociaż on sam się z nimi nie zgadza. – Ale ma do tego prawo, jeśli taką opinię wygłasza tylko, że czasami lepiej gdyby takie opinie jednak były wygłaszane wewnątrz naszego obozu, a nie mówione na zewnątrz. Nie służy to oczywiście, natomiast u nas osobą, która ostatecznie przecina takie tematy i takie wewnętrzne uszczypliwości jest pan Prezes Jarosław Kaczyński. I sądzę, że to jest też kwestia czasu, kiedy i tutaj, że tak powiem, zapanuje spokój i będziemy mogli koncentrować się tylko i wyłącznie na kampanii wyborczej, która przed nami – mówił.
Ziobro uderza w premiera
– Czas jest miarą trafności diagnoz. Pokazuje, kto miał rację: my czy premier, który bagatelizował zagrożenie dla Polski wynikające z mechanizmu warunkowości i KPO. Ustępstwa rządu wobec UE przynoszą dobry skutek czy dalsze upokorzenia? – pytał w wywiadzie dla tygodnika "Do Rzeczy" minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Polityk stwierdził również – nawiązując m.in. do zgody Polski na unijny mechanizm warunkowości – że "premier Morawiecki bez wątpienia przejdzie (...) do historii", "jako ten, który jednoosobowo, arbitralnie, bez jakichkolwiek konsultacji z Radą Ministrów podjął decyzję brzemienną w skutkach na dziesięciolecia". W wywiadzie padły też słowa, że "premier we wszystkich najważniejszych decyzjach unijnych się pomylił".