Lepiej nie zwlekać ze złożeniem wniosku o 500 plus. Rzecznik mówi, dlaczego
Zagład Ubezpieczeń Społecznych przypomniał, że rodzice co roku muszą składać wnioski o świadczenie z programu 500 plus. Wszyscy, którzy zrobili to w terminie, czyli do końca kwietnia, mogą liczyć na ciągłość wypłat. Będą dostawać pieniądze w tych samych terminach co w obecnym okresie rozliczeniowym.
Kiedy przyjdzie 500 plus?
500 plus trafia na rachunek bankowy rodzica zazwyczaj tego samego dnia każdego miesiąca. ZUS wysyła pieniądze 2, 4, 7, 9, 12, 14, 16, 18, 20 i 22 dnia miesiąca, a jeśli któryś z tych terminów wypadnie w niedzielę, przelew trafia do prawnych opiekunów dziecka dzień wcześniej. Dzięki tej regularności rodziny mogą spokojnie planować miesięczny budżet.
– Dla osób, które złożyły w ostatnich tygodniach wniosek o świadczenie, terminy wypłaty nie powinny się zmienić. Inaczej może być w przypadku osób, które wniosek wyślą w czerwcu lub lipcu. Zakład będzie dla takich osób wyznaczał najbliższe terminy wypłat. Nie zawsze mogą się one pokrywać z obecnymi datami przelewów – mówił dziennikarzom "Faktu" rzecznik ZUS Paweł Żebrowski.
Nie warto spóźniać się z wnioskiem
Rzecznik przypomina, że na Platformie Usług Elektronicznych ZUS możemy sprawdzić, kiedy będzie zrealizowany przelew. Data jest ustalana w czasie rozpatrywania danego wniosku. Osoby, które złożyły wniosek o świadczenie po 30 kwietnia, nie dostaną pieniędzy w czerwcu. Czerwcowe 500 plus trafi na ich konta dopiero pod koniec lipca razem ze świadczeniem za lipiec.
Podobnie będzie w przypadku osób, które złożą wnioski w czerwcu – wypłata świadczenia przesunie się na koniec sierpnia, a wnioskodawca dostanie podwójne wyrównanie.
Nie warto jednak zbyt długo czekać ze złożeniem wniosku o 500 plus, bo może to skutkować utratą pieniędzy za część miesięcy. – ZUS będzie wypłacał 500 plus od miesiąca przyjęcia dokumentów, z trzymiesięcznym opóźnieniem. Starający się o przedłużenie wypłat w lipcu stracą więc 500 plus za czerwiec – mówił Żebrowski.