Sejm zdecydował. Uczniowie dostaną laptopy
Za przyjęciem ustawy głosowało 434 posłów, przeciw było 11, a 7 wstrzymało się od głosu.
Warto przypomnieć, że twórcy ustawy o wsparciu rozwoju kompetencji cyfrowych uczniów i nauczycieli zmienili datęprzekazania sprzętu czwartoklasistom. Ma ono nastąpić nie w roku szkolnym 2024/25 jak przewidywano wcześniej, a już w przyszłym–2023/24. Ustawa wprowadza również bony na zakup sprzętu dla nauczycieli.
Dwie ważne zmiany
W przyszłym roku szkolnym urządzenia będą rozdawane uczniom na mocy ustawy, a nie jak dotąd, tylko na podstawie rządowego programu, co Oznacza, że dystrybucja laptopów będzie opisana w akcie prawnym. Istotną zmianą jest również termin wydania dzieciom sprzętu.
Według nowych zapisów jest on zaplanowany na przyszły rok szkolny, bo, jak twierdzą przedstawiciele rządu, istnieje prawdopodobieństwo, że ustawa zostanie uchwalona jeszcze przed wakacjami, a jej zapisy wejdą w życie zanim uczniowie otrzymają urządzenia.
– Mamy teraz obietnice, że nasz projekt wejdzie pod obrady Sejmu w maju – powiedział dziennikarzom RMF FM minister cyfryzacji Janusz Cieszyński. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości chcą, by sprzęt trafił do uczniów na warunkach określonych w ustawie. Odpowiednie zapisy mają zapobiec między innymi sprzedaży przenośnych komputerów.
Kiedy sprzęt trafi do dzieci?
W projekcie ustawy czytamy, że minister "przekaże organom prowadzącym szkołę laptopy najpóźniej do 31 grudnia 2023 r.". Wcześniej szef resortu cyfryzacji mówił, że komputery trafią do dzieci na początku roku szkolnego. Obecnie deklaruje, że może to nastąpić później, ale Ministerstwo Cyfryzacji będzie starało się, by sprzęt został przekazany uczniom jesienią tego roku.
Dziennikarze RMF FM dowiedzieli się, że firma, która ma dostarczyć uczniom około 400 tys. laptopów, zostanie wyłoniona w najbliższych dniach. W przetargu wzięło udział 14 przedsiębiorstw. Cieszyński poinformował, że najkorzystniejsza finansowo oferta zakłada, że jeden komputer będzie kosztował niecałe 3 tys. zł.
Na razie nie wiadomo, czy wszyscy czwartoklasiści dostaną takie same laptopy. – Może się okazać, że wszyscy będą mieli ten sam model, ale może się też okazać, że część obszarów weźmie jeden dostawca, a część inny – powiedział minister.