Reżim blokuje kościelne konta. Napięta sytuacja w Nikaragui
W ostatnich miesiącach państwo zamykało przedstawicieli Kościoła w aresztach i więzieniach i pozbawia ich praw obywatelskich. Delegalizowano instytucje katolickie i odbierano im własność, a towarzyszyły temu ostre oskarżenia prezydenta, mówiącego o spisku ze strony Kościoła.
W sobotę nikaraguańska prasa (La Prensa i 100% noticias) podała, że konta bankowe kilku diecezji zostały zamrożone i w związku z tym są niedostępne. Kilka parafii od kilku dni doświadcza trudności w wypłacaniu pieniędzy i należności za usługi i personel.
Wśród diecezji z zajętymi kontami bieżącymi znajdują się diecezje Managua, Estelí i Matagalpa (której biskup, biskup Álvarez, przebywa w więzieniu już od ośmiu miesięcy, ponieważ został skazany w lutym b.r. w półgodzinnym procesie na 26 lat i 4 miesiące więzienia).
Antykościelna polityka reżimu
Polityka reżimu Ortegi i wiceprezydenta, jego żony Rosarii Murillo polega na całkowitym zneutralizowaniu działań i głosu Kościoła katolickiego w Nikaragui, ale także innych wyznań religijnych, na przykład sieci grup ewangelikalnych.
Bardzo ostrożny w swoich wypowiedziach w obliczu działań dyktatury arcybiskup Managui, kardynał Leopoldo Brenes, oświadczył, że "nic nie wiedział o zamrożeniu rachunków bieżących kilku diecezji", ale jednocześnie zauważył, że "trwają prace nad rozwiązaniem tej sytuacji".
18 maja Ortega, w przemówieniu upamiętniającym postać ojca rewolucji sandinistowskiej, Césara Augusto Sandino, oskarżył Kościół i jego hierarchię o "udział w próbie zamachu stanu".
W marcu 2022 r. tamtejszy reżim zmusił do przedwczesnego opuszczenia Nikaragui nuncjusza apostolskiego, abp. Waldemara Stanisława Sommertaga. W lipcu 2022 roku wydalił zakonnice z założonego przez św. Matkę Teresę z Kalkuty zgromadzenia Misjonarek Miłości, a w marcu b.r. pracujące w tym kraju od ponad dwudziestu lat trapistki.