Prokuratura chce postawić zarzuty Grzegorzowi Braunowi
Przypomnijmy, że do incydentu doszło w gmachu Sądu Okręgowego w Krakowie w styczniu tego roku. Grzegorz Braun wyniósł z budynku choinkę i wyrzucił ją na śmietnik. Co w wystroju drzewka nie spodobało się politykowi Konfederacji? Powodem jego zachowania były bombki z wymalowanym napisem "Konstytucja". Na miejsce zdarzenia wezwano policję, jednak Braun zasłonił się immunitetem poselskim.
Polityk tłumaczył potem, że jego zachowanie było w istocie interwencją poselską przeciwko działaniom "nielicującym z powagą wymiaru sprawiedliwości RP". Na miejsce zdarzenia wezwano policję.
Straty poczynione przez Brauna sąd wycenił na ponad 800 złotych. Bombki miały zostać zlicytowane podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Zarzuty dla posła
Teraz Prokuratura Okręgowa w Krakowie chce postawić zarzuty politykowi Konfederacji. Jak donosi portal rmffm24.pl, śledczy przekazali marszałek Sejmu Elżbiecie Witek materiały z toczącego się w tej sprawie śledztwa wraz z wnioskiem o pozbawienie Brauna immunitetu. Czyn popełniony przez Brauna jest ścigany z oskarżenia publicznego i dotyczy uszkodzenia cudzej rzeczy i przekroczenia uprawnień.
Kontrowersyjny polityk
Grzegorz Braun jest znany ze swoich szokujących zachowań. Jedno z nich miało miejsce kilka dni temu, kiedy polityk Konfederacji przerwał wykład prof. Jana Grabowskiego.
Do zajścia doszło we wtorek w siedzibie Niemieckiego Instytutu Historycznego, gdzie odbywał się wykład Grabowskiego, mieszkającego na stałe w Kanadzie historyka i badacza Holokaustu, oskarżanego o manipulacje historią relacji polsko-żydowskich.
Według organizatorów celem wykładu miało być pokazanie "prób zafałszowania historii Holokaustu, których wspólnym mianownikiem jest chęć ochrony swoiście rozumianego dobrego imienia narodu polskiego". Wykład został zorganizowany przez Niemiecki Instytut Historyczny w Warszawie i Wydział Historii Uniwersytetu Warszawskiego.